Juventus ma Moratę, a mógł Suáreza lub Džeko. Dyrektor sportowy wprost o zamieszaniu na rynku
2020-09-27 19:14:55; Aktualizacja: 4 lata temuDyrektor sportowy Juventusu Fabio Paratici odniósł się przed rozpoczęciem spotkania z Romą do sytuacji panującej na rynku transferowym wokół jego pracodawcy.
Przedstawiciele „Starej Damy” przymierzali się do zakontraktowania nowego napastnika na długo przed rozpoczęciem letniego okna transferowego i początkowo mieli wykazywać duże zainteresowanie usługami Arkadiusza Milika.
Reprezentant Polski miał wówczas w szeregach zespołu z Turynu wielkiego zwolennika w osobie trenera Maurizio Sarriego. Ten został jednak po zakończeniu sezonu pozbawiony swojej funkcji i w efekcie na giełdzie ofensywny zawodników łączonych z transferem do Juventusu zaczęły pojawiać się nowe nazwiska.
Spośród nich za najpoważniejszych kandydatów do zasilenia szeregów ekipy z Allianz Stadium uchodzili Edin Džeko i Luis Suárez. Ostatecznie żaden z nich nie trafił i nie trafi do mistrza Włoch, ponieważ ten postawił na nawiązanie ponownej współpracy z Álvaro Moratą.Popularne
O wyjaśnienie powodów takiej decyzji został poproszony dyrektor sportowy „Starej Damy”, który przed rozpoczęciem spotkania z Romą wypowiedział się całkowicie wprost o zamieszaniu panującym na rynku przed ogłoszeniem faktu pozyskania hiszpańskiego napastnika.
- Myślę, że to pierwszy taki przypadek, kiedy gazety były wypełnione spekulacjami na temat gracza, który do nas nie przybył niż tym, który do nas trafił. Rynek transferowy polega na wykorzystywaniu możliwości, byciu kreatywnym i reagowaniu na zmieniające się sytuacje. My to robiliśmy. Mówiąc szczerze, to mieliśmy już praktycznie podpisaną umowę z Edinem Džeko. Wszystko upadło jednak z powodu nieporozumień Arkadiusza Milika z Romą i wtedy pojawiła się opcja zawarcia kontraktu z Moratą. Taki jest właśnie rynek, na którym wszystko może zmienić się w przeciągu 24 godzin - powiedział Fabio Paratici.
- Álvaro był naszym celem już na początku lata, ale wtedy Atlético odmówiło nam jego wypożyczenia. Z tego też powodu zwróciliśmy się ku Džeko, który najprawdopodobniej trafiłby do nas, gdyby inne ruchy potoczyły się w prawidłowy sposób. Na szczęście nigdy nie odpuściliśmy myśli o pozyskaniu Moraty i dlatego udało nam się go szybko pozyskać. On jest zawodnikiem z dobrze dopasowanymi cechami i ma odpowiednie podejście do gry w takim zespole jak Juventus. Z tego powodu bardzo cieszymy się znów jest jednym z nas - dodał przedstawiciel „Starej Damy”.
Dyrektor sportowy mistrza Włoch odniósł się także do sytuacji panującej wokół Luisa Suáreza, który miał dopuścić się oszustwa na egzaminie ze znajomości języka kraju z Półwyspu Apenińskiego, aby uzyskać paszport państwa z Unii Europejskiej i dzięki niemu trafić do drużyny z Turynu.
- Nie zrobiliśmy nic złego. Suárez miał okazję opuścić Barcelonę, a my działaliśmy całkowicie zgodnie z przepisami i przy świetle dziennym, więc nie mamy się czym martwić. Nie jestem sędzią ani policjantem, więc nie wiem, w jakiej sytuacji znajduje się Luis, i nie zastanawiałem się nad tym, w jaki sposób służby podchodzą do tego śledztwa - przyznał Paratici.