Juventus zwolni miejsce pod duży transfer? Chce 35 milionów euro!

2021-06-15 08:58:19; Aktualizacja: 3 lata temu
Juventus zwolni miejsce pod duży transfer? Chce 35 milionów euro! Fot. malgosia janicka / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Gianluca Di Marzio

Juventus rozważa swoje ruchy na rynku transferowym i nie wyklucza sprzedaży Meriha Demirala, informują włoskie media.

Turek trafiał do Turynu jako wysokiej klasy talent, ale początkowo miał problemy z przebiciem się do składu ze względu na rywalizację z Giorgio Chiellinim, Leonardo Bonuccim i Matthijsem de Ligtem. Gdy ten pierwszy doznał kontuzji, to głównie na Holendrze spoczęły obowiązki jego zastępcy, a Demiral rozważał już odejście. W końcu udało mu się zapracować na swoją szansę i kiedy już wydawało się, że zaczyna ją wykorzystywać, doznał poważnej kontuzji kolana.

23-latek chciałby grać więcej, lecz nowy trener, Massimiliano Allegri, również nie będzie mógł mu tego zagwarantować, zwłaszcza, że jest dużym zwolennikiem pozostania na przyszły sezon zarówno Bonucciego, jak i Chielliniego. Ponadto taktyk upatrzył sobie Nikolę Milenkovicia z Fiorentiny jako wzmocnienie środka obrony, a przy takim ruchu, konieczne byłoby zwolnienie miejsca.

Właśnie dlatego Juventus coraz bardziej skłania się do sprzedaży Demirala lub Radu Drăgușina, choć wiadomo, że to na tym pierwszym będzie można więcej zarobić. Włoskie media mają podzielone opinie co do wyceny zawodnika. „Sport Mediaset” przekonuje, iż będzie on dostępny już za 30 milionów euro, zaś „Calciomercato.com” pisze o nawet 40 milionach. Gianluca Di Marzio godzi te opcje, informując o potencjalnej kwocie odstępnego na poziomie 35 milionów euro.

Chętnych nie brakuje. Na czele wyścigu znajduje się Tottenham, który ma możliwości, by sprostać żądaniom „Starej Damy”. Tutaj atutem dla Demirala byłby fakt ponownej współpracy z dyrektorem Fabio Paraticim oraz trenerem, który dobrze kojarzy go z Serie A - Paulo Fonsecą, który lada moment ma zostać ogłoszony nowym menedżerem „Kogutów”.

W grze pozostaje jednak również Atalanta. „Orobici” nie zwykli wydawać wielkich pieniędzy na rynku, ale kolejny awans do Ligi Mistrzów skłania ich do zainwestowania, zwłaszcza, że Demiral wciąż jest stosunkowo młody i idealnie wpisuje się w projekt budowy zespołu. Ekipa z Bergamo lubi prowadzić interesy z „Bianconerimi”, pamiętając choćby o zeszłorocznym nabytki, Cristianie Romero, który został wybrany najlepszym obrońcą ostatniego sezonu.

Atalanta wierzy, że również Demiral mógłby się odbudować przy Gewiss Stadium, gdyby poświęcono mu wystarczająco dużo uwagi. Kłopotem może się okazać jednak pensja na poziomie 1,8 miliona euro. Dyrektorzy klubu zawsze kilka razy zastanawiają się przed wyłożeniem takich sum na zarobki jednego zawodnika.