Już prawie rok bez grania! Nie chciał zostać w Ekstraklasie, zerwał kontakt z klubem

Na starcie poprzedniego sezonu ważną rolę w Koronie Kielce odgrywał Yoav Hofmayster. Pomocnik nie zdecydował się jednak na przedłużenie kontraktu i słuch o nim zaginął. Do tej pory nie znalazł zatrudnienia...

Dziwnie się to wszystko potoczyło. 24-latek był ważną postacią w Koronie Kielce. Podczas premierowej kampanii 2023/2024 rozegrał 33 spotkania. Początek następnego sezonu wskazywał na to, że zachowa mocną pozycję. 

Hofmayster rozegrał 20 spotkań, po czym w rundzie wiosennej doznał kontuzji. Z racji na ważną tylko do 30 czerwca 2025 roku umowę wzbudzał spore zainteresowanie na polskim rynku. Propozycję złożyli mu przedstawiciele Motoru Lublin i Zagłębia Lubin - obydwie zostały odrzucone.

Do ostatnich dni władze Korony chciały zatrzymać Izraelczyka w składzie, ale także spotkały się z odmową. „[...] Hofmeister przestał bowiem odbierać telefony od przedstawicieli Złocisto-Krwistych, łamiąc wcześniejsze ustalenia” - relacjonował Michał Gajos. 

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Ktoś taki przydałby się teraz Legii Warszawa? „Chłop miał jaja ze stali”

Next

W końcu 24-latek dopiął swego. Z pozycji wolnego gracza rozglądał się za nowymi opcjami. Przez pewien moment wydawało się, że wróci na stałe do ojczyzny, gdzie interesował się Beitar Jerozolima. Do transferu jednak nie doszło. 

Mijają dni, tygodnie, miesiące - Hofmayster nadal nie znalazł zatrudnienia. Na ten moment trudno stwierdzić, jakie plany i czy w pełni uporał się z problemami zdrowotnymi. Po raz ostatni pojawił się na boisku 22 lutego bieżącego roku - już prawie dziesięć miesięcy temu.