Kalinić w Milanie po weekendzie?

Milan stara się domknąć negocjacje w sprawie Nikoli Kalinicia.

 Dyrektorzy Milanu nie ukrywają, że ich głównym celem na ten moment jest pozyskanie klasowego napastnika. Po kilku tygodniach spekulacji na temat różnych zawodników, wiele wskazuje na to, że „Rossoneri” sięgną po grającego w Fiorentinie Kalinicia. „TuttoMercatoWeb” informuje, że „Viola” ma otrzymać za swojego zawodnika 27 milionów euro, a kwota ta może wzrosnąć o kolejne pięć-sześć milionów płatnych w ramach bonusów.

Chorwat miałby podpisać pięcioletni kontrakt, na mocy którego zarabiałby trzy miliony euro za sezon gry. Milan chce domknąć negocjacje jak najszybciej, a informacje te potwierdza „Corriere della Sera”. Zdaniem dziennika transfer może zostać sfinalizowany nawet w poniedziałek, czyli wtedy, gdy drużyna powróci z zgrupowania przygotowawczego w Chinach.

Do tej pory „Diavolo” walczyli przede wszystkim o takie nazwiska jak Álvaro Morata, Pierre-Emerick Aubameyang czy Andrea Belotti. Ten pierwszy wybrał ofertę Chelsea, Gabończyk najprawdopodobniej zostanie jednak w Borussii Dortmund, natomiast w przypadku Belottiego Torino nie chciało zgodzić się na wzmocnienie ligowego rywala.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Kalinić wystąpił w poprzednim sezonie w 42 spotkaniach, w których zdobył 20 goli i zaliczył cztery asysty. W poprzednich oknach transferowych kusiły go chińskie kluby, jednak piłkarz zdecydował się zostać w Europie, nawet mimo niższych zarobków, by móc walczyć o bardziej prestiżowe trofea.