Kamil Glik wypada z gry. Dłuższa przerwa defensora Cracovii

Cracovia przebywa obecnie w Turcji na zgrupowaniu w Belek.

W ramach wyjazdu podopieczni Jacka Zielińskiego rozegrali spotkanie, a w rolę rywala ekipy spod Wawelu wcielił się węgierski Debreczyn. Potyczka zakończyła się remisem 3-3.

Wystąpił w niej Kamil Glik, który później na jednym z treningów doznał kontuzji.

Już pierwsze rokowania wydawały się niezbyt dobre, a po badaniach okazało się, że przed stoperem dłuższa przerwa. W tym przypadku doszło bowiem do naruszenia więzadła.

Z tego powodu Glika czeka rekonwalescencja, która potrwa od sześciu do ośmiu tygodni.

Pewne jest zatem, że 35-latek nie weźmie udziału w dalszych przygotowaniach do rundy wiosennej. Jakby tego było mało, opuści też początek zmagań w Ekstraklasie.

W tym momencie tak naprawdę nie wiadomo, kiedy ponownie ujrzymy go na placu gry.

To ogromny cios dla Cracovii, która ma walczyć na wiosnę o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Obecnie zespół Jacka Zielińskiego jest w tabeli na trzynastym miejscu i ma trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.

Glik natomiast rozegrał w tym sezonie osiem meczów, a w nich miał gola i asystę.