Kamil Grabara odejdzie za krocie?! „Może stać się najdroższym bramkarzem w historii ligi”

Kamil Grabara spisuje się w FC Kopenhadze bardzo dobrze i coraz częściej mówi się o nim w kontekście transferu. Zdaniem Kennetha Emila Petersena z duńskiego Viaplay Polak może zmienić barwy za rekordową sumę.

Kiedy latem 2021 roku Kamil Grabara przenosił się do FC Kopenhagi, władze tego klubu liczyło na to, że Polak będzie dużym wzmocnieniem. Pomimo kilku błędów, się nie przeliczyli, bo kupiony za trzy i pół miliona euro bramkarz spisuje się naprawdę fantastycznie.

W poprzednim sezonie w znaczny sposób przyczynił się on do wywalczenia przez stołeczny zespół mistrzostwa kraju, a w tym natomiast pokazywał się z dobrej strony w wielu meczach Ligi Mistrzów.

Nie można przecież zapominać, że to właśnie po jednym ze spotkań tych elitarnych rozgrywek chwalił go nie kto inny, jak menedżer Manchesteru City, Pep Guardiola.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Słowa Hiszpana mogą okazać się dobrą rekomendacją dla wielu największych klubów. Czy zatem wkrótce Grabara poszuka dla siebie nowych wyzwań?

Takiego zdania jest między innymi dziennikarz duńskiego oddziału Viaplay, Kenneth Emil Petersen, który stwierdził, że Polak może stać się najdroższej sprzedanym bramkarzem w historii ligi.

- On ma duży autorytet w szatni, a do tego dysponuje ogromnym potencjałem sprzedażowym. Może stać się najdroższym bramkarzem w historii Superligi - stwierdził.

Do tej pory najwięcej kosztował Robin Olsen, za którego AS Roma zapłaciła swego czasu dziewięć milionów euro.