Kamil Grabara z nową opcją transferową. Mógłby zagrać z reprezentantem Polski

Jednokrotny reprezentant Polski jest bardzo mocno łączony z zaliczeniem tego lata przeprowadzki z Kopenhagi do Fiorentiny po tym, jak straciła ona szansę na sprowadzenie Dominika Livakovicia z Dinama Zagrzeb.

W mediach pojawiły się doniesienia o prowadzeniu zaawansowanych rozmów pomiędzy zainteresowanymi klubami, które mogą zakończyć się osiągnięciem porozumienia, pozwalającego Kamilowi Grabarze stać się drugim najdroższym bramkarzem w historii naszego futbolu.

Wcześniej łączono go także z przenosinami do Bayernu Monachium, gdzie pełniłby początkowo funkcję zmiennika Manuela Neuera z szansą na zajęcie jego miejsca w przyszłości.

Teraz okazuje się, że 24-letni zawodnik jest także opcją dla innego niemieckiego klubu - VfL Wolfsburg, gdzie występuje Jakub Kamiński.

„Wolfsburger Allgemeine Zeitung” uważa, że polski bramkarz znalazł się w gronie kandydatów do ewentualnego zastąpienia Koena Casteelsa.

Reprezentant Belgii jest związany z „Wilkami” do końca następnego sezonu i przynajmniej nic nie wskazuje na to, że przedłuży on wygasający kontrakt.

Przedstawiciele niemieckiego zespołu biorą w tej sytuacji dwa warianty pod uwagę. Pierwsza dotyczy sprzedaży 31-letniego piłkarza, a druga zatrzymania go na nadchodzące rozgrywki i rozstania się z nim na zasadzie wolnego transferu.

VfL Wolfsburg, bez względu na wybór opcji, mógłby podjąć się próby pozyskania Grabary i postawienia od razu na niego lub odesłania go z powrotem na wypożyczenie do Kopenhagi, gdzie dalej regularnie by występował przed definitywnym przybyciem na miejsce Belga. Realizacja takiej operacji wydaje się jednak mało prawdopodobna.

Tymczasem duński klub spokojnie czeka na rozwój sytuacji, bo w trwającym oknie sprowadziła już niezwykle utalentowanego bramkarza - 18-letniego Theo Sandera.