Kamil Jóźwiak nie dogadał się z klubem Ekstraklasy
2025-09-09 09:21:40; Aktualizacja: 2 godziny temu
Dni mijają, a Kamil Jóźwiak po rozstaniu z Granadą wciąż pozostaje wolnym zawodnikiem. Z wpisu Kuby Seweryna możemy wywnioskować, że 27-latek w ostatnich dniach letniego okna transferowego rozmawiał z Jagiellonią Białystok. Do nawiązania współpracy nie doszło, ponieważ zażądał on wynagrodzenia o połowę większego od Jesúsa Imaza.
Kamil Jóźwiak wraz z końcem poprzedniego sezonu opuścił Granadę i stał się wolnym zawodnikiem. Z tego względu w pewnym momencie media połączyły 27-latka z możliwym powrotem do Polski.
Otóż nad transferem z udziałem byłego gracza Lecha Poznań poważnie myślała Jagiellonia Białystok. Pod koniec sierpnia prezes Ziemowit Deptuła przyznał jednak, że ten temat nie jest już aktualny i raczej nie zostanie zmaterializowany.
W międzyczasie Jóźwiak został przedstawiony jako jeden z kandydatów do wzmocnienia Wieczystej Kraków, ale i w tej sprawie przynajmniej na tę chwilę również brakuje kontynuacji.Popularne
Do tematu Jagiellonii wrócił natomiast Kuba Seweryn, który na portalu X podzielił się ciekawym wpisem. Dowiadujemy się z niego, że w ostatnich dniach letniego okna transferowego Jóźwiak zażądał od białostockiego klubu pensji wyższej o połowę od tej inkasowanej przez Jesúsa Imaza.
Jednokrotni mistrzowie Polski wyjątkowo dbają o swój budżet i na taki układ nie mogli się oczywiście zgodzić.
„Wciąż jest grupka dziwacznych zawodników - Polaków, którzy powrót do Ekstraklasy traktują jak zesłanie. Jóźwiak kolejny artysta. Nic nie gra od kilku lat, jest do totalnego odgruzowania, a nawet w ostatnich dniach okna chce pensji o 50 proc. większej od Imaza” - czytamy na portalu X.
Wciąż jest grupka dziwacznych zawodników - Polaków, którzy powrót do Ekstraklasy traktują jak zesłanie.
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) September 8, 2025
Jóźwiak kolejny artysta. Nic nie gra od kilku lat, jest do totalnego odgruzowania, a nawet w ostatnich dniach okna chce pensji o 50 proc. większej od Imaza. https://t.co/9hjJFoNNyz