Wszechstronny zawodnik nie grał na miarę swoich możliwości w barwach Valencii, dlatego klub odciążył nieco budżet i pozwolił mu odejść bez większego żalu.
Premierowy sezon w barwach Mallorki nie napawał optymizmem. 21-latek stracił miejsce w wyjściowym składzie, nie dając liczb.
Majac to na uwadze, Kang-in Lee rozważał latem zmianę pracodawcy. Wtedy zareagował Javier Aguirre, prosząc gracza o pozostanie.
Ten ruch sprawił, że piłkarz poczuł się wreszcie potrzebny i zaczął prezentować się o wiele lepiej.
Koreańczyk w bieżącej kampanii tylko raz nie znalazł się w podstawowej jedenastce, a za zaufanie odwdzięczył się dwoma trafieniami oraz trzema asystami w jedenastu dotychczas rozegranych spotkaniach.
Skrzydłowy, napastnik lub ofensywny pomocnik zdaniem klubów Premier League i innych ekip z LaLigi dojrzał do gry na wyższym poziomie.
Władze „Piratów” dostrzegają duże zainteresowanie, dlatego są gotowi do rozstania, oczywiście tylko w przypadku oferty na odpowiednim poziomie.
Kang-in Lee jak dotąd w pierwszej reprezentacji Korei Południowej wystąpił sześć razy. Zmiana otoczenia mogłaby zatem poprawić jego położenie na tej płaszczyźnie.