Kapitan PSG opuści pokład?! „Są coraz bardziej natarczywi”

Marquinhos, kapitan Paris Saint-Germain, po tym sezonie może pożegnać się z miejscem, gdzie spędza 12 lat. Według „L'Équipe” to efekt wyraźnych, natarczywych działań przedstawicieli z Arabii Saudyjskiej.

Informacje o potencjalnym odejściu środkowego obrońcy napływają na godziny przed bardzo istotną rywalizacją w Lidze Mistrzów. W półfinale turnieju paryżanie zmierzą się z Arsenalem. Wynik pierwszego z meczów rozgrywanego w Londynie da odpowiedź, z jakim nastawieniem hegemoni Ligue 1 wyjdą na rewanż.

Stawka dla obu ekip jest ogromna, bo w swojej historii nigdy nie świętowały zdobycia Pucharu Europy. Któraś z nich mocno przybliży się do tego celu.

Nie wiadomo z kolei, jaki cel przyświeca Marquinhosowi. Ustalenia wspomnianego dziennika wskazują, że jeden z przywódców w szatni jest „werbowany” do zawitania w progi jednego z zespołów na Bliskim Wschodzie, gdzie z pewnością zostałby obdarzony hojnym wynagrodzeniem.

Popularne

Previous

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Vladislavs Gutkovskis łączony z klubem Ekstraklasy

Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie trenera! To usłyszeli piłkarze

Next

Kapitan nie tylko PSG, ale też reprezentacji Brazylii w maju skończy 31 lat. Na sukcesy w obecnej ekipie pracuje od 19. roku życia. Po transferze z AS Romy zdobył 32 trofea, poświęcając zdrowie w 480 występach, na które składają się także 40 goli 12 asyst.

Francuskie media wyciągają z kontekstu wypowiedź Marquinhosa jeszcze ze stycznia poprzedniego roku, kiedy przed francuskimi mediami odżegnywał się od jasnej deklaracji o pozostaniu na Parc des Princes na dłużej. Minionego lata zainteresowanie defensorem nie było jednak tak mocne, jak teraz.

– W piłce wszystko dzieje się bardzo szybko. Wciąż mam wiele do zaoferowania i jestem bardzo szczęśliwy, ale wiele zależy też od innych rzeczy: klubu, liderów, trenera. Dlatego nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość – tłumaczył wówczas zawodnik.