Kariera rozplanowana według punktów. Ojciec Erlinga Haalanda o wyborze klubu dla syna

2022-09-30 20:41:18; Aktualizacja: 2 lata temu
Kariera rozplanowana według punktów. Ojciec Erlinga Haalanda o wyborze klubu dla syna Fot. Manchester City
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Haaland: The Big Decision [Viaplay]

Erling Haaland otacza się gronem bliskich osób, dbających o jego karierę, zarządzając świadomie jej przebiegiem. Ojciec snajpera opracował nawet specjalny system, który ułatwił wybór nowej drużyny latem.

Nie każdy wierzył, iż 22-latek przełoży swoją formę z Borussii Dortmund na angielskie boiska. Transfer do Manchesteru City wywindował napastnika na szczyt piłkarskiego świata, co poskutkowało jeszcze większymi oczekiwaniami.

Były zawodnik Molde FK uciszył wszystkich malkontentów bardzo szybko, skupiając się wyłącznie na grze.

Wejście Halaanda do drużyny Pepa Guardioli należy nazwać imponującym. Rosły snajper w dotychczasowych 10 spotkaniach w błękitnym trykocie trafiał do siatki, uwaga, 14-krotnie.

Oczywiście, z racji wysokich umiejętności i atrakcyjności marketingowej norweskim crackiem interesowały się największe zespoły ze Starego Kontynentu. Otoczenie piłkarza podeszło do tematu niezwykle poważnie, analizując każdą możliwą opcję za pomocą specjalnie opracowanego systemu.

Rzeczony sposób selekcji opisał ojciec 22-latka, Alf-Inge Haaland, który koordynuje wiele aspektów dotyczących kariery potomka. W skali 1-10 oceniano między innymi wielkość klubu, finanse, poziom ligi, sytuacje kadrową, a nawet stadion. Najwyżej oceniane kryterium dotyczyło potrzeby zasilenia przez rozpatrywany podmiot kadry nową „dziewiątką”. Real Madryt, mający w swych szeregach nietykalnego Karima Benzemę, z tego powodu znalał się niżej od „Obywateli”.

- Manchester City miał tu dziesięć punktów na dziesięć możliwych. To idealna opcja. Realowi daliśmy pięć-sześć punktów ze względu na Karima Benzemę. Zastanawialiśmy się też, czy pozyska Kyliana Mbappe. Bayern był wtedy na drugim miejscu. Myślę, że City to najlepszy wybór. Real na trzecim miejscu, PSG na czwartym. Potem były Liverpool, Chelsea i Barcelona - powiedział 49-latek w dokumencie stacji Viaplay „Haaland: The Big Decision”.

Co ciekawe, Haaland senior ujawnił plany na przyszłość swego syna. Atakujący nie zamierza osiadać na długie lata w jednym otoczeniu. Jego marzenie stanowi gra w każdej topowej lidze i sprawdzenie swych umiejętności na ich poziomie.

- Myślę, że Erling chce przetestować swoje umiejętności w każdej lidze. Może wtedy grać w każdej z nich po trzy-cztery lata. Mógłby zagrać dwa i pół roku w Niemczech, dwa i pół roku w Anglii, a potem w Hiszpanii, Włoszech czy Francji. Nie wiemy, czy tak to się potoczy, ale myślę, że on chciałby przetestować swoje umiejętności w wielkich ligach - oznajmił zawodnik Manchesteru City w latach 2000-2003.

22-letni piłkarz urodzony w Leeds na przestrzeni dotychczasowej zawodowej przygody z futbolem meldował się na boisku 192-krotnie. Występy te okrasił 149 golami i 37 asystami.