Karim Benzema mocno to rozważa. Tęsknota dała o sobie znać

2024-12-16 10:41:39; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Karim Benzema mocno to rozważa. Tęsknota dała o sobie znać Fot. Alexandre Neto / SPP/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Relevo.com

Karim Benzema staje w obliczu podjęcia ważnej decyzji. Aktualnie jego myśli nigdy tak blisko nie krążyły wokół postanowienia o zakończeniu piłkarskiej kariery. Może to uczynić już po tym sezonie i wrócić do pracy z Realem Madryt w nowej roli – przekazał portal Relevo.com.

19 grudnia Benzema skończy 37 lat. To już bardzo zaawansowany wiek jak na napastnika, nawet takiego próbującego się wybić w lidze o niższym poziomie trudności.

Wraz z końcem sezonu 2022/2023 popularny snajper – laureat Złotej Piłki z 2022 roku – zakończył długi pobyt w Realu Madryt, stając się jego legendą. 354 gole plus 165 asyst w 648 meczach, które znalazły przełożenie między innymi na zdobycie pięciu Pucharów Europy czy czterech mistrzostw Hiszpanii bezapelacyjnie zasługują na trafienie do annałów historii.

Przed przejściem na emeryturę zawodnik zaakceptował ofertę kontraktu od Al-Ittihad. Obowiązuje on do 30 czerwca 2026 roku. Francuz plasuje się na podium najlepiej zarabiających piłkarzy w Arabii Saudyjskiej. Stawka wynagrodzenia wynosi 100 milionów euro za sezon.

Według hiszpańskiego źródła Benzema rozważa jednak przerwanie współpracy z klubem na 12 miesięcy przed upływem ważności umowy. Uzgodnił już ponoć warunki przyszłej kooperacji z „Królewskimi” w zupełnie nowej roli.

Dowiadujemy się, że w trwającej kampanii Saudi Pro League u wychowanka Olympique'u Lyon wzmaga się pragnienie pełnienia funkcji ambasadora Realu, zwłaszcza właśnie w krajach arabskich, gdzie czuje się znakomicie.

Po rozstaniu z Madrytem Benzema pozostaje w bardzo dobrych relacjach z Florentino Pérezem, a prezydent najpopularniejszej piłkarskiej marki na świecie z chęcią pozostawia otwarte drzwi dla zasłużonych postaci związanych niegdyś z Santiago Bérnabeu. Werbalnie wszystko zostało już ponoć ustalone.

Kapitan Al-Ittihad przeżywał różne momenty w obecnej drużynie. Nie brakowało także krytyki wymierzonej w jego stronę, gdy zarzucano mu niesportową postawę. Nie omijały go też kontuzje.

W 40 spotkaniach na wszystkich frontach zdobył 23 bramki, z czego 10 w Saudi Pro League 2024/2025. To jak na razie taki sam dorobek jak Cristiano Ronaldo i trochę szczuplejszy od lidera klasyfikacji strzelców, Aleksandara Mitrovicia (12).