Karma wróciła do Marcelo Bielsy. Pogrążyli go piłkarze z ligi, która „rozleniwia zawodników”

Marcelo Bielsa słynie z błyskotliwych wypowiedzi. Jedna z nich wróciła do niego niczym bumerang. W środę prowadzona przez niego reprezentacja Urugwaju uległa Stanom Zjednoczonym aż 1:5. Przy tej okazji wypomniano Argentyńczykowi, że jeszcze niedawno naśmiewał się z Major League Soccer.

Legendarny już szkoleniowiec właściwie od zawsze jest kojarzony z intensywnością i zaangażowaniem, których wymaga od każdego zespołu, który prowadzi.

W lutym tego roku w rozmowie z „Minuto Uno” reprezentant Urugwaju Cristian Olivera przyznał, że Bielsa doradził mu opuszczenie MLS.

- Powiedział mi, że powinienem opuścić Los Angeles, ponieważ to nie jest liga dla mnie. Będąc szczerym, stwierdził, że rozleniwia zawodników - wyjawił wówczas zawodnik.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Lech Poznań przechwycił transfer Cracovii

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

To pierwszy cel „transferowy” Marka Papszuna? On jest rozchwytywany

Next

Olivera opuścił ostatecznie amerykańskie rozgrywki i przeniósł się do brazylijskiego Gremio. Jego wypowiedź dostała drugie życie po środowym meczu Urugwaju ze Stanami Zjednoczonymi.

Kadra Bielsy uległa „Jankesom” aż 1:5, a cztery z pięciu bramek dla współgospodarzy przyszłorocznego mundialu zdobyli gracze... Major League Soccer.

Dubletem popisał się Alex Freeman z Orlando City, a po jednym golu zdobyli Diego Luna (Real Salt Lake) i Sebastian Berhalter (Vancouver Whitecaps). Argentyński szkoleniowiec może pocieszyć się w zasadzie tylko tym, że bramkę numer pięć dołożył gracz Olympique Lyon - Tanner Tessmann.

Urugwajczycy tylko raz wpakowali piłkę do siatki. Uczynił to Giorgian de Arrascaeta, ale dopiero przy wyniku 0:4.

Wygląda na to, że Marcelo Bielsa będzie musiał zweryfikować swoje poglądy na temat amerykańskich rozgrywek. Kto wie, może po tej lekcji futbolu 70-latek stanie się fanem MLS?