Karol Świderski jednak wróci do Europy?! Czasu coraz mniej, a cena nie spada

Hellas Verona pragnie ponownie podjąć współpracę z Karolem Świderskim – czytamy w lokalnym dzienniku „L'Arena”. Kłody pod nogi włoskiego klubu kładzie jednak Charlotte FC.

Dzięki zapewnieniu utrzymania w zeszłym sezonie zarząd z Marcantonio Bentegodi może swobodnie operować na rynku transferowym. Aby uniknąć nerwowych momentów i nie walczyć o byt w Serie A do ostatnich kolejek, klub zamierza solidnie wzmocnić formację ofensywną.

W jednym ruchu „Gialloblu” pragną zasilić swoje szeregi takim piłkarzem, który bardzo dobrze odnajdzie się zarówno na środku ataku, jak i w roli skrzydłowego. Tak się składa, że do niedawna mieli okazję współpracować z takim zawodnikiem i teraz liczą na powtórkę z rozrywki.

Mowa o Karolu Świderskim, który minionej zimy dołączył do Hellasu na zasadzie wypożyczenia. W 15 meczach ligowych pod wodzą Paolo Zanettiego strzelił dwa gole.

Popularne

Previous

Mocna wiadomość od kibiców Pogoni Szczecin. Chodzi o Legię Warszawa

Erik Expósito rozpoczął strzelanie w nowym klubie

Marek Papszun wskazuje: To są faworyci do mistrzostwa Polski

Raków Częstochowa finalizuje transfer z zaskoczenia. Napastnik na testach

Legia Warszawa dogadała się z nowym napastnikiem

Hansi Flick postawił na swoim! Wielki powrót do FC Barcelony po 11 latach [OFICJALNIE]

Bartosz Nowak o krok od zmiany klubu w Ekstraklasie. Testy medyczne

Transfery - Relacja na żywo [22/07/2024]

Next

Dyrektor sportowy Sean Sogliano nalega, aby Charlotte FC ponownie udostępniło usługi reprezentanta Polski, tym razem na rok. Były napastnik Jagiellonii Białystok chętnie nastawia się na powrót do Włoch.

Mając jednak na uwadze, że umowa lewonożnego piłkarza z Amerykanami kończy się wraz z końcem 2025 roku, oczekują oni transferu definitywnego. Za 5-6 milionów euro „Królewscy” będą w stanie się zgodzić na pozytywne zamknięcie tematu.

„Świder” niedawno wrócił z urlopu po EURO 2024. Na turnieju w Niemczech zaliczył asystę, a z MLS w trwającej kampanii przywitał się wejściem smoka, zdobywając bramkę w zremisowanym meczu.