Kazimierz Moskal o zwolnieniu z Wisły Kraków. „Tym było spowodowane moje rozgoryczenie”

Kazimierz Moskal we wrześniu poprzedniego roku został zwolniony z Wisły Kraków. 58-latek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” przyznał, że był rozgoryczony podjętą wówczas decyzją, ponieważ klub z Reymonta zajmuje ważne miejsce w jego sercu i miał duże nadzieje co do całego projektu.

Wisła Kraków pod wodzą Kazimierza Moskala rozegrała w poprzednim sezonie łącznie piętnaście spotkań. Choć w eliminacjach do europejskich pucharów szło jej naprawdę dobrze, to w lidze wyglądało to już zdecydowanie gorzej.

Dlatego też władze krakowskiego zespołu nie zamierzały dłużej zwlekać i we wrześniu po dziewięciu kolejkach pierwszej ligi podjęły decyzję o przedwczesnym zakończeniu współpracy z doświadczonym szkoleniowcem.

Od tamtej pory Moskal pozostawał bez pracodawcy, ale sytuacja uległa zmianie w listopadzie, kiedy to w roli szkoleniowca zaprezentowała go Wieczysta Kraków. Na ławce trenerskiej beniaminka zajął miejsce Gino Lettieriego.

Popularne

Previous

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Next

Ostatnio Moskal w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” wrócił do tematu zwolnienia z Wisły i przyznał, że był rozczarowany podjętą przez klub decyzją ze względu na wielką sympatię do „Białej Gwiazdy” i nadzieje związane z całym projektem.

- Moje rozgoryczenie było spowodowane tym, że ten klub wiele dla mnie znaczy i miałem wielkie nadzieje związane z tym projektem. To było dla mnie po ludzku trudne, ale jak to się pięknie mówi, czas goi rany - przyznał Moskal.

- Mam swoje przemyślenia, ale nie ma do czego wracać. To zamknięty temat. Wisła lideruje, ma dużo punktów przewagi nad drugim zespołem, życzę jej powrotu do Ekstraklasy - dodał.

Moskal będzie mógł teraz stawić czoła swojemu byłemu zespołowi. Do bezpośredniego starcia Wieczystej z Wisłą dojdzie 21 lutego na stadionie przy Reymonta.

Cała rozmowa z trenerem Kazimierzem Moskalem jest dostępna tutaj.