Kazimierz Moskal przed meczem z Rapidem Wiedeń: Nie będę musiał się specjalnie wysilać

2024-07-25 09:01:47; Aktualizacja: 18 godzin temu
Kazimierz Moskal przed meczem z Rapidem Wiedeń: Nie będę musiał się specjalnie wysilać Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Wisła Kraków

Kazimierz Moskal przed meczem z Rapidem Wiedeń w II rundzie eliminacji Ligi Europy mówił między innymi o podejściu do spotkania jako „Kopciuszek”.

Wisła Kraków 25 lipca zmierzy się z Rapidem Wiedeń w ramach II rundy eliminacji Ligi Europy. W pierwszym dwumeczu podopieczni Kazimierza Moskala mierzyli się z kosowskim KF Llapi i wtedy można było się zastanawiać, kto jest faworytem tego dwumeczu. Rzeczywistość pokazała, że rozważania na ten temat nie były uzasadnione, bo w dwumeczu dużo lepsza okazała się Wisła.

Teraz jednak przed meczem wiadomo, że faworytem jest Rapid, a więc czwarta drużyna austriackiej Bundesligi w minionym sezonie. Przed meczem na ten temat wypowiedział się trener „Białej Gwiazdy”, Kazimierz Moskal.

- Na pewno Rapid jest faworytem. Cały czas trzeba pamiętać o tym, że jesteśmy na drugim poziomie rozgrywkowym. Rapid to uznana firma, ale myślę, że to też jest dla nas dobry moment grać przeciwko takiej drużynie, bo z mojej strony nie będę musiał się specjalnie wysilać, żeby zespół mobilizować czy jakoś specjalnie nastawiać przed jutrzejszym meczem. Nazwa przeciwnika, ranga meczu robi swoje i myślę, że tak - czasami lepiej być „Kopciuszkiem” i spróbować z tej pozycji powalczyć.

- Jeśli wyjdziesz ze zbyt dużym respektem dla przeciwnika, tak jak Łukasz powiedział o Lechii, to w zasadzie nie ma czego szukać. Tylko ta odwaga, która będzie w nas, może spowodować, że będziemy w stanie się przeciwstawić temu przeciwnikowi, bo na pewno jest wyżej notowany od nas. To jest najważniejsza sprawa i wydaje mi się, że ten potencjał mają dużo większy niż my - stwierdził.