Dlaczego czwartoligowy Tarpan Mrocza dostał od FIFA zakaz transferowy?

2024-07-11 15:07:20; Aktualizacja: 4 miesiące temu
Dlaczego czwartoligowy Tarpan Mrocza dostał od FIFA zakaz transferowy?
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Transfery.info

Tarpan Mrocza, który właśnie awansował do IV ligi, otrzymał zakaz transferowy od FIFA. Zapytaliśmy o tę sytuację klub, osobę związaną z problematycznym transferem Luiza Felipe Santany Figueiredo oraz adwokata, który bronił interesów wspomnianego gracza w sporze z FIFA.

Zakazy transferowe są sankcją stosowaną wobec klubów, które dopuściły się pewnych nieprawidłowości. W ostatnich latach byliśmy świadkami bardzo głośnych przypadków, w których taką karę nałożono na Chelsea czy Atletico Madryt. Jak się jednak okazuje, zakazy te nie dotyczą tylko tych najbardziej medialnych klubów.

Ostatnio taka kara została nałożona na Tarpana Mrocza - zespół, który w sezonie 2023/2024 wywalczył awans z okręgówki. Warto wspomnieć jednak, że sezon 2021/2022 spędzał jeszcze na poziomie B-klasy.

Sprawa z zakazem ma swój początek jeszcze w 2022 roku, gdy zespół z województwa kujawsko-pomorskiego szukał napastnika. Jego uwagę przyciągnął 18-letni Brazylijczyk Luiz Felipe Santana Figueiredo. 

* * *

Postanowiliśmy zapytać klub, z czego wynika wspomniany zakaz transferowy. Tak odpowiedział Tarpan:

„Gdy byliśmy jeszcze w A-klasie, pewien nieuczciwy agent sprowadził do nas 18-letniego Luiza Felipe Figueiredo. Według zapewnień agenta zawodnik miał mieć olbrzymi talent, jednak okazało się, że nie dawał sobie rady nawet na tym poziomie rozgrywkowym. Dostaliśmy zapewnienie, że był na testach w czołowych brazylijskich klubach, choćby w Gremio. Zapytaliśmy Gremio, nigdy nie słyszeli o takim gościu” - skomentował Tarpan Mrocza.

„Wcześniej podpisaliśmy z nim kontrakt online, później go rozwiązaliśmy, jednak zawodnik i jego menadżer stwierdzili, że bezpodstawnie. Odwołali się do FIFA, spór trwał kilka miesięcy. Przeszliśmy przez wszystkie organy odwoławcze, ale niestety przegraliśmy. Musimy zapłacić to, co zarządzono na rzecz tego zawodnika. Jesteśmy jednak już po podpisaniu końcowej ugody” - dodał klub.

Dopytaliśmy o założenia tej ugody, klub na to jednak już nie odpowiedział. Tarpan nie podał nam także przyczyny rozwiązania kontraktu z zawodnikiem.

* * *

Aby rzucić na sprawę światło z więcej niż jednej strony, skontaktowaliśmy się również z pośrednikiem, który zaproponował Tarpanowi zawodnika, a później pomógł w kilku sprawach. Zapytaliśmy również o kwestie, których sam klub nie poruszył. 

- Nie wiem, na jakiej zasadzie kontrakt został rozwiązany. Na początku Panu Siuzdakowi [członek zarządu Tarpana - red.] zależało, żeby zawodnik przyleciał. Chcieli go sprowadzić na podstawie materiału filmowego, który im przesłałem. Ja rozmawiałem z jego rodzicami, poinformowałem klub o kwotach - Luiz przyjechał. Nagle Siuzdak nie chciał zawodnika. Zaczął wymyślać, że zawodnik był nie taki, jak chciał. Po jakimś czasie kontrakt został rozwiązany i wysłali zawodnika do Brazylii. Wrócił do kraju, ale miał problemy, bo jak twierdził ojciec zawodnika, w systemie w Brazylii pokazywał się jako zawodnik Mroczy. Rodzice pewnie poszli po radę do związku i zgłosili tę sprawę. Pan Siuzdak do mnie wydzwaniał, groził mi prokuratorem i obrażał. Ja zrobiłem to, co mogłem. Za darmo pomogłem mu z zawodnikiem. Z tego, co wiem, bo Siuzdak wysłał mi wczoraj wiadomość tekstową, nazywając ponownie oszustem, i strasząc prokuratorem, FIFA nałożyła karę - odparł zapytany o powód rozwiązania kontraktu z piłkarzem oraz o jego udział w przenosinach.

- Nie mam teraz kontaktu ani z zawodnikiem, ani z klubem. Pomogłem tylko w sprawach formalnych. Nie mam wpływu na to, jak gra zawodnik i jak go traktuje klub. Teraz jestem obarczany przez niekompetencję Pana Siuzdaka czy innych osób, które zajmowały się rozwiązaniem kontraktu w klubie. Jeżeli się podpisało kontrakt, to należy go dotrzymać - dodał.

Pośrednika zapytaliśmy również o to, kiedy Luiz Felipe Santana Figueiredo wrócił do Brazylii. 

- Wracał w grudniu czy w listopadzie, nie pamiętam dokładnie, więc nie chcę mówić. Podpisali kontrakt z zawodnikiem od bodajże od lipca. Pan Siuzdak usilnie mnie informował, że zawodnik będzie otrzymywał pensję, nawet jeśli nie uda się zdobyć pozwolenia na pracę i wizy w czasie i Luiz nie przyleci na czas. To też było w gestii klubu. Pan Siuzdak po podpisaniu kontraktu i po otrzymaniu pozwolenia na pracę oraz z procesem wizowym w trakcie stwierdził, że niech lepiej Luiz nie przylatuje, bo to duże koszty. Pamiętam, że byłem zażenowany tą sytuacją i postępowaniem tego pana.

- Zaproponowałem kilku zawodników Tarpanowi, kilku było na miejscu w Polsce. Pan Siuzdak wrócił po kilku propozycjach z zapytaniem o tego zawodnika. Zapytał się o warunki, na jakich zawodnik podpisałby kontrakt. Porozmawiałem z zawodnikiem i rodzicami, przedstawiłem im warunki. Siuzdak jeszcze zaoferował kilka rzeczy, na przykład lekcje angielskiego - odpowiedział pytany o jego kontakty z Tarpanem. 

Zapytaliśmy pośrednika o wspomniane wcześniej przez klub testy w Gremio Porto Alegre, które miały się nie odbyć. 

- To jest normalne, że zawodnicy w tym wieku testują się w wielu klubach. Miał możliwość trenowania w Gremio, jak i kilku innych klubach. W tym wszystkim Pan Siuzdak nie ma się czego przyczepić i odpycha odpowiedzialność od siebie, skupia się na tym. Ilu zawodników w takim wieku ma możliwość testów w klubach? Wielu. To nie jest tak, że mówiłem, że grał w wielkim klubie w Brazylii i nagle chce przejść do A-klasy.

- Jeden ze skautów pracujący tam na rynku podesłał mi tego zawodnika, ja go zaproponowałem klubowi, a później pomogłem w sprawach formalnych - stwierdził zapytany o to, jak znalazł gracza, który później trafił do Tarpana.

* * * 

Skontaktowaliśmy się również z adwokatem zawodnika, Wallace'em Oliveirą, który reprezentował gracza w sporze z klubem. Przesłał nam podstawę faktyczną, która została użyta w trakcie konfliktu z Tarpanem. Oto ona:

„1. W dniu 15 czerwca 2022 r. Zawodnik i Klub nawiązali stosunek pracy poprzez podpisanie umowy o pracę, zwanej dalej również: rzekomą umową lub ofertą, obowiązującej od dnia 15 czerwca 2022 r. do dnia 30 czerwca 2024 r. Poniżej znajduje się kopia umowy o pracę z Zawodnikiem.

2. W tym kontekście zawodnik podpisał umowę o pracę w dniu 7 czerwca 2022 roku i natychmiast zaczął wypełniać swoje zobowiązania umowne wobec klubu, a mianowicie uczestnicząc w sesjach treningowych zespołu.

3. Jednakże niedługo po upływie terminu od kwoty zapisanej w kontrakcie, zawodnik nie otrzymał od klubu żadnej zapłaty.

4. W dniu 22 listopada 2022 roku, ZAWODNIK rozpoczął coroczną przerwę zimową.

5. W styczniu 2023 r., pomimo uzgodnienia przez obie strony ww. warunków, Klub poinformował Zawodnika, że chciałby jednostronnie rozwiązać z nim kontrakt i że nie liczy się z jego dalszą współpracą oraz oświadczył, że zawodnik nie powinien wracać z Brazylii do Polski.

6.  Zawodnik nigdy nie zgodził się z decyzją o rozwiązaniu kontraktu i nadal wywiązywał się ze swoich zobowiązań umownych wobec klubu.

7. Pomimo tego, że nie dostarczono podpisanego wzoru umowy, klub podjął wszelkie niezbędne kroki w celu zatrudnienia zawodnika, w tym: przedstawił mu ofertę, załatwił wizę, wysłał bilety, przyjął go w swojej siedzibie, pozwolił mu trenować z resztą drużyny i przygotował umowę o pracę (projekt), a na koniec publicznie ogłosił zawodnika jako jednego z nowych nabytków klubu.

8. Niemniej jednak zawodnik zawsze i w pełni wywiązywał się ze swoich zobowiązań umownych wobec klubu, wiernie i sumiennie służąc mu najlepiej, jak potrafił jako profesjonalny piłkarz. W rzeczywistości zawodnik skrupulatnie przestrzegał swoich obowiązków umownych wobec klubu, w szczególności zawsze będąc do jego dyspozycji, aby uczestniczyć w sesjach treningowych drużyny lub wszelkich oficjalnych meczach.

9. W dniu 02 lutego 2024 r. Powód zwrócił się do Pozwanego na piśmie z jednym "ostatnim przypomnieniem", aby wykonał zobowiązania umowne uzgodnione przez strony, w przeciwnym razie grożąc złożeniem pozwu przed FIFA. Nie otrzymano żadnej odpowiedzi na to pismo.

10. W konsekwencji, w świetle powyższego, gdy Klub nie wywiązał się w pełni ze swoich zobowiązań, Zawodnik stwierdził, że te działania Klubu należało uznać za niesprawiedliwe rozwiązanie stosunku umownego pomiędzy zawodnikiem a klubem dokonane przez pozwanego" (tj. klub), a klub musi zapłacić kwotę odszkodowania i może ponieść sankcję sportową.

11. Ponadto należy podkreślić, że wspomniane rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło w tzw. okresie ochronnym, a biorąc to pod uwagę, Zawodnik opuścił klub przedwcześnie i do tej pory ma trudności z podpisaniem umowy z nowym pracodawcą, ponieważ nadal jest zarejestrowany jako pracownik TARPAN MROCZA.

12. W dniu 21 lutego 2024 r. powód złożył pozew wraz z wyżej wymienionym krótkim streszczeniem.

13. Stwierdziwszy powyższe, Izba ds. Rozstrzygania Sporów, w decyzji wydanej w dniu 25 kwietnia 2024 r. w sprawie sporu pracowniczego dotyczącego zawodnika Luiza Felipe Santany Figueiredo i TARPAN MROCZA, stwierdziła, że:

- Roszczenie powoda, Luiza Felipe Santany Figueiredo, zostaje częściowo uwzględnione.

- Pozwany MGLKS Tarpan Mrocza jest zobowiązany do zapłaty na rzecz Powoda zaległego wynagrodzenia wraz z odsetkami w wysokości 5% w skali roku od dnia 21 lutego 2024 r. do dnia skutecznej zapłaty oraz odszkodowania za zerwanie umowy bez uzasadnionej przyczyny wraz z odsetkami w wysokości 5% w skali roku od dnia 21 lutego 2024 r. do dnia skutecznej zapłaty”.

Tym samym Tarpan znajduje się w gronie pięciu polskich klubów z zakazami transferowymi. Obok niego taką karę - wciąż obowiązującą - od światowej federacji otrzymały Górnik Wałbrzych, Lechia Gdańsk, Olimpia Grudziądz oraz Radomiak Radom. Wydaje się, że kwestia zdjęcia zakazów dla Lechii i Radomiaka wyjaśni się w najbliższych dniach. Jeśli przedstawiciele Tarpana nie minęli się z prawdą na temat ugody z zawodnikiem, również w najbliższym czasie dostaną ponownie prawo rejestrowania nowych zawodników, a beniaminek czwartej ligi, który ma wciąż duże ambicje, będzie mógł powalczyć o nowe wzmocnienia.