Piłkarz Motoru Lublin wykorzystał swoją szansę. „Zastąpił go bardzo dobrze”

Motor Lublin w sobotę zaliczył ważne zwycięstwo nad Cracovią. Po dłuższej przerwie do wyjściowego składu powrócił Hervé Matthys. Belg zastąpił kontuzjowanego Arkadiusza Najemskiego i zaliczył udany występ, co po ostatnim gwizdku przyznał trener Mateusz Stolarski.

Motor Lublin w pewnym momencie wpadł w kryzys, w związku z którym zaczęto spekulować o możliwym zwolnieniu trenera Mateusza Stolarskiego.

Władze klubu ze Zbigniewem Jakubasem na czele wykazały się jednak w tej kwestii cierpliwością, co się szybko opłaciło. Zespół ciężką pracą wyszedł na prostą i w sobotę zaliczył czwarty mecz z rzędu bez porażki.

Podopieczni Stolarskiego zwyciężyli na wyjeździe z Cracovią 2-1 po golach autorstwa Ivo Rodriguesa oraz Karola Czubaka. Dla gospodarzy jedyne trafienie zaliczył natomiast Mateusz Praszelik.

Popularne

Previous

Polak gra na Malcie. Zdradził, ile zarabiają tam piłkarze

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

Grał w Legii Warszawa i Wiśle Kraków, teraz szuka nowego klubu

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Josué negocjuje z klubem!

Next

Po końcowym gwizdku trener Motoru poruszył pewne tematy, a jeden z nich dotyczył Hervé Matthysa. Belg ostatni raz w wyjściowym składzie był widziany 14 września, a wszystko to przez uraz, który zabrał mu kilka tygodni.

W minioną sobotę defensor w końcu wystąpił od pierwszych minut, zastępując kontuzjowanego Arkadiusza Najemskiego. Zdaniem Stolarskiego 29-latek bardzo dobrze wykorzystał swoją szansę i zaliczył przyzwoity występ.

- Herve zastąpił go bardzo dobrze, to był bardzo dobry mecz stoperów. Bardzo ciężko pracował, kiedy nie grał, był bardzo skupiony i czekał na swoją szansę i dlatego ją tak dobrze wykorzystał - przyznał szkoleniowiec lubelskiego zespołu.

Matthys w bieżącym sezonie Ekstraklasy pojawił się na murawie dziewięciokrotnie. Do klubu z Lublina trafił na początku bieżącego roku z belgijskiego Beerschot.