Kibice Chelsea szydzili z tragedii. Stanowcza reakcja Liverpoolu i Premier League [OFICJALNIE]

Wtorkowy mecz na Stamford Bridge zawiódł na całej linii, serwując nam dawkę nudnego i topornego futbolu. Uwagi kierować trzeba przede wszystkim do piłkarzy Liverpoolu, którzy tego wieczoru zaprezentowali się po prostu fatalnie.

Po raz kolejny starcie obydwu drużyn zakończyło się bezbramkowym remisem.

Niestety, w kontekście tego „hitu” narosły spore pozaboiskowe kontrowersje. Wszystkiemu winni są fani „The Blues”, intonujący niestosowną pieśń, nawiązującą do słynnej tragedii na Hillsborough.

15 kwietnia 1989 roku na stadionie należącym do klubu Sheffield Wednesday FC podczas meczu półfinału Pucharu Anglii pomiędzy Liverpool FC a Nottingham Forest FC śmierć poniosło 95 osób, a prawie 800 zostało rannych.

Podczas wtorkowej konfrontacji sympatycy londyńskiej drużyny w niewybrednych słowach nazywali zawodników rywala „ofiarami”, przyrównując ich właśnie do zmarłych na Hillsborough.

Chelsea wydała komunikat w tej sprawie, potępiający ostatnie wydarzenia.

„Chelsea FC potępia niestosowne przyśpiewki słyszane od niektórych kibiców gospodarzy podczas dzisiejszego wieczornego meczu. Nienawistne przyśpiewki nie mają miejsca w piłce nożnej i przepraszamy każdego, kto został nimi urażony” - czytamy w oświadczeniu zespołu ze Stamford Bridge.

„Wiemy jaki wpływ mają te plugawe przyśpiewki na tych, którzy nadal cierpią w wyniku piłkarskich tragedii. Dla ich dobra, to musi się skończyć” - skomentował Liverpool.

Sytuacja ta nie umknęła uwadze władzom Premier League. Przedstawiciele angielskiej ekstraklasy zapewniają, że konsekwencje zostaną wyciągnięte.

„Premier League potępia tragiczne śpiewy słyszane podczas dzisiejszego meczu pomiędzy Chelsea a Liverpoolem. Nadal traktujemy to jako niedopuszczalny problem i staramy się zająć nim w pierwszej kolejności” - napisano w oświadczeniu.

We know the impact these vile chants have on those who continue to suffer as a result of football tragedies. For their sake, this has to stop. https://t.co/5dLLAl4Ptu

— Liverpool FC (@LFC) April 4, 2023