Kibice FC Barcelony „gorąco” przywitali drużynę Realu Madryt [WIDEO]

Na godziny przed El Clásico piłkarze Realu Madryt nie mogli spodziewać się miłego przywitania ze strony kibiców FC Barcelony. Podczas wjazdu klubowego autokaru na teren obiektu olimpijskiego w ich kierunku poleciały obraźliwe hasła i różne przedmioty.

W niedzielę o 16:15 odbędzie się ostatni derbowy mecz pomiędzy odwiecznymi rywalami. FC Barcelona podejmie Real Madryt. To spotkanie jasno wskaże, czy wyścig o mistrzostwo Hiszpanii praktycznie się rozstrzygnie lub okaże się jeszcze bardziej emocjonujący.

Na cztery kolejki przed końcem podopieczni Hansiego Flicka dysponują czteropunktową przewagą nad „Królewskimi”. W dodatku to oni podejmują przeciwnika, mogąc odnieść czwarty triumf El Clásico w tym sezonie.

Służby policji i ochrony otoczyły fanów gospodarzy, którzy starali się zamącić spokój w głowach zawodników ze stołecznego miasta. Przy bramie wjazdowej na Estadi Olímpic Lluís Companys z kilkuset gardeł dało się usłyszeć: „p*ta Madrid” (pol. je**ć Madryt). Dodatkowo w stronę autokaru poleciały różne przedmioty. Użyto też materiałów pirotechnicznych.

Popularne

Previous

Ponad 100 milionów euro. Vinícius Júnior zaakceptował galaktyczną ofertę

Jan Bednarek w Ekstraklasie? Tylko jeden klub wchodzi w grę

Mateusz Borek ma zastrzeżenia. „To nie jest zespół na Ekstraklasę”

To będzie nowy trener Górnika Zabrze?! 14-krotny mistrz Polski chce go od dawna

Hitowy transfer Benjamina Källmana w Ekstraklasie?! Doszło do kontaktów

Sześć milionów euro z transferu Kacpra Kozłowskiego „zniknęło”

Tymoteusz Puchacz zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

Napastnik wróci do Legii Warszawa

Next

⚪️🤬Lluvia de objetos para recibir al Real Madrid

📹@joanlfdez pic.twitter.com/FMmIINQzGV

— Diario SPORT (@sport) May 11, 2025

Na szczęście te incydenty nie poskutkowały żadnymi opóźnieniami, a pierwszy gwizdek wybrzmi zgodnie z planem.

To ostatnia szansa, aby 15-krotni triumfatorzy Pucharu Europy wyszli z twarzą w bezpośredniej rywalizacji z Barçą. Przed własną publicznością zebrali solidny łomot (0-4), w styczniu przegrali rywalizację o Superpuchar Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej (2-5), z kolei w kwietniu ulegli po dogrywce w Sewilli w finale o Puchar Króla (2-3).