Kibice GKS-u Katowice „motywowali” piłkarzy już po pierwszej porażce
2018-06-03 21:22:22; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Jak poinformował Mateusz Abramowicz, kibice GKS-u Katowice pojawili się w szatni klubu już po pierwszej porażce w sezonie.
Przed rozpoczęciem właśnie zakończonego sezonu Nice I Ligi, oczekiwania w Katowicach były bardzo wysokie. Kibice śląskiego klubu po raz kolejny domagali się awansu do LOTTO Ekstraklasy i po rundzie jesiennej wydawał się on całkiem realny. Dopiero po wiosennych potyczkach okazało się, że GKS Katowice po raz kolejny zagra na drugim poziomie, gdyż skończył sezon na piątej pozycji w tabeli.
W ostatniej kolejce na znak protestu na trybunach nie pojawili się kibice GKS-u Katowice. Obecny był natomiast baner z napisem: „Gieksa to klub dla piłkarzy z jajami, dlatego żegnamy się z wami”. Warto dodać, że katowiczanie szanse na awans stracili na ostatniej prostej, bo od 28. kolejki zwyciężyli zaledwie dwa razy.
Po wygranym w ostatniej kolejce 1-0 spotkaniu z Górnikiem Łęczna, ciekawe słowa wypowiedział Mateusz Abramowicz, bramkarz katowiczan.
- Jesteśmy świadomi, co na trybunach zostawili kibice. Na początku sezonu, po pierwszej przegranej mieliśmy wizytę w szatni. Nie będę tego komentował, bo nie jestem od tego – wyznał Abramowicz.
Jak widać, kibice GKS-u, omijając w ostatniej kolejce stadion, nie pierwszy raz dali wyraz swojej dezaprobacie w stosunku do tego, co dzieje się w klubie. Gieksa po raz ostatni na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce zagrała w 2005 roku.