Zdecydowana większość europejskich krajów potępia akt agresji Rosjan na niepodległą Ukrainę. Wśród nich znajdują się także Włochy, gdzie jednak pojawiają się grupy, które najwidoczniej nie zdają sobie do końca sprawy z dramatu odbywającego się u naszego wschodniego sąsiada.
Jedną z nich są sympatycy Hellasu Verona, którzy nie popisali się przy wykonaniu transparentu umieszczonego nieopodal swojego stadionu przed meczem ligowym z Napoli (1:2).
Umieścili oni na nim flagi państw toczących wojnę z podanymi współrzędnymi Neapolu, aby w ten sposób przedstawić Rosjanom kolejny cel do zbombardowania.
Ich skandaliczny występek spotkał się z krytyką na Półwyspie Apenińskim, ale nic nie wskazuje na to, aby kibice Hellasu mieli za niego przeprosić, ponieważ spora ich grupa ma powiązania ze środowiskami faszystowskimi.
We włoskim zespole występują na co dzień dwaj polscy zawodnicy - Mateusz Praszelik oraz Paweł Dawidowicz.
La curva del #Verona fuori dallo stadio. Le coordinate indicate nello striscione sono quelle della città di #Napoli.
— Giovanni Capuano (@capuanogio) March 13, 2022
Non fa ridere, non fa veramente nulla che non sia pena per gli autori. Idioti in libera uscita (purtroppo)#VeronaNapoli pic.twitter.com/cIO6FDGArr