Kibice Kopenhagi też przeciwko Wilczkowi. „Numer 9 nigdy nie zostanie zaakceptowany”
2020-08-13 10:52:30; Aktualizacja: 4 lata temuNajzagorzalsi sympatycy Kopenhagi z grupy „Urban Crew” opublikowali stosowne oświadczenie, w którym poinformowali, że Kamil Wilczek nie zostanie przez nich zaakceptowany.
Transfer doświadczonego napastnika jest w dalszym ciągu dość szeroko komentowany w Danii. Do tej pory w tamtejszych mediach panowała retoryka, że 32-letniego zawodnika czekają nieprzyjemności ze strony sympatyków Bröndby IF.
Teraz okazuje się, że Kamil Wilczek nie będzie mógł także liczyć na wsparcie fanów Kopenhagi, którzy otwarcie wyrazili swoje niezadowolenie z faktu zatrudnienia byłego snajpera swojego lokalnego rywala i w stosownym oświadczeniu na ten temat nie umieścili nawet jego imienia oraz nazwiska.
„To oświadczenie nie będzie dłuższe niż absolutna konieczność, ponieważ nikt nie powinien mieć wątpliwości, że numer 9 nigdy nie zostanie zaakceptowany przez Urban Crew.Popularne
Osoby z naszej sekcji mogą swobodnie wypowiadać się na temat jego transferu. Ale jeśli nie wystarczy im fakt, że był on kapitanem, królem strzelców itp. w Bröndby i że zaledwie dwa miesiące temu kupował od nich koszulki dla wsparcia - to może też spojrzeć na jego wypowiedzi, gdzie w naszej koszulce podkreśla, że będzie miał Bröndby zawsze w sercu. To jest niewybaczalne, że doszło do podpisania kontraktu z taką osobą.
Klub rozczarował nas kibiców całkowitym brakiem zrozumienia i brakiem szacunku dla uczuć, na których bazuje klub.
Zapewniamy, że nie udzielimy żadnego wsparcia, nie stworzymy żadnych piosenek dla nowego numeru 9. Wind, Daramy, Kaufmann - to jest nasza przyszłość” - czytamy w opublikowany komunikacie.