Kibice Lecha Poznań zbulwersowani zachowaniem policji przed meczem z Legią Warszawa. Zapowiadają pozew!
2023-11-15 16:06:12; Aktualizacja: 1 rok temuFani Lecha Poznań byli zszokowani podejściem policji przed hitem Ekstraklasy, w którym Legia Warszawa podejmowała Lecha Poznań. Marcin Kawka, prezes Stowarzyszenia Kibiców Kolejorz, zapowiada pozew.
Klasyk polskiej ligi zakończył się bezbramkowym remisem, ale to zeszło na dalsze miejsce, a wszystko przez relacje kibiców „Kolejorza”.
Fani zwierzyli się, że nim weszli na stadion, zaglądano im w bieliznę, liczono pieniądze czy niszczono odzież.
– Zachowanie policji przed stadionem było skandaliczne. To urągało godności człowieka – powiedział Marcin Kawka w wywiadzie z Goal.pl.Popularne
Prezes Stowarzyszenia Kibiców Kolejorz nie ukrywa swoje bulwersacji.
Aby dostać się na mecz, osoby kibicujące ekipie z Wielkopolski musiały ściągnąć buty i pokazać ich zawartość. To nie wszystko.
– Ojciec z synem podchodzą do kontroli, chłopak ma czternaście czy piętnaście lat. Policjant przeszukuje go, zagląda mu w majtki, zwraca się do niego w sposób skrajnie wulgarny, a następnie śmieje się z jego przyrodzenia. Przypominam – mówimy o chłopaku, który nie jest pełnoletni. Albo jednemu z kibiców wypadł batonik z kieszeni. Dostał za to mandat – bo podobno śmiecił. Zatrzymywanie osób, które miały trzy wlepki. Za co? Za wnoszenie… materiałów reklamowych. Do tego przeliczanie pieniędzy z portfela, sugerowanie wielu osobom handlu narkotykami, uporczywe zaglądanie w majtki, rozcinanie butów, kurtek czy bluz… – podsumował Kawka.
Jest zapowiedź pozwu.
– Nie wyobrażam sobie, że idę do sklepu, policjant mnie łapie, rozcina buty, rozrywa kurtkę, nic nie znajduje, a ja zostaję z tymi zniszczonymi ubraniami. Dlaczego zatem pseudo kontrola – i to wykonana w taki sposób – ma pozostać bez konsekwencji? Mamy swoich prawników i oni się tym zajmą. Odzywa się do nas wiele osób, które chcą pomóc. I to za darmo. Nie mieści się im w głowie, że można tak traktować ludzi – zauważył.
– Mamy informację o tym, że delegat sam nie opisał działania policji, natomiast w raporcie pomeczowym umieścił naszą relację z tego, co mu przekazaliśmy – że kontrola była niezwykle agresywna, urągająca godności człowieka, skrajnie nieprzyzwoita. Kontaktowaliśmy się w tej sprawie tez z Ekstraklasą oraz Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Mogę zapewnić, że nie zostawimy tego bez konsekwencji, bo – tak jak wspomniałem – jest to sprawa bez precedensu przy naszych wyjazdach – wyznał.
Według Goal.pl jeszcze dzisiaj do całej sytuacji odniesie się sam Lech Poznań w oficjalnym oświadczeniu.