Kibice Legii Warszawa wściekli na klub. „Zobaczymy co zrobią, jak im obłożenie stadionu spadnie do minimum”

2024-03-11 19:07:50; Aktualizacja: 1 rok temu
Kibice Legii Warszawa wściekli na klub. „Zobaczymy co zrobią, jak im obłożenie stadionu spadnie do minimum”
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Legia Warszawa

Legia Warszawa poinformowała o przełożeniu zaplanowanej rozmowy z Marcinem Herrą w ramach formatu „LegiaON”. Kibice w komentarzach zaatakowali klub.

W ramach cyklu „LegiaON” ostatnio na pytania kibiców odpowiadał Jacek Zieliński - dyrektor sportowy klubu. W następnym odcinku gościem miał być Marcin Herra - wiceprezes zarządzający.

Kibice stołecznego klubu nie przepadali za odpowiedziami dyrektora sportowego. Ich zdaniem niepotrzebnie skupiał się na statystykach, podczas gdy niewiele z nich wynika.

„Drodzy Kibice. Zaplanowany na jutro #LegiaOn z Marcinem Herrą przełożymy na późniejszy termin. Obecnie koncentrujemy się wyłącznie na kwestiach sportowych i przygotowaniach do meczu z Piastem Gliwice” - czytamy we wpisie stołecznego klubu.  

Fanom „Wojskowych” się to nie spodobało. Ich zdaniem klub nie chce wychodzić do mediów, nawet klubowych, kiedy zespół ma kryzys, chętnie działacze zrobią to, gdy gra będzie wyglądała lepiej. Dodatkowo wskazują oni, że Marcin Herra nie ma przecież bezpośredniego wpływu na aspekty sportowe, więc rozmowa nie zachwiała by w przygotowaniach do najbliższego meczu. Oto przykładowe odpowiedzi kibiców wicemistrza Polski:

„Herra przygotowuje się do meczu? Jaka to pozycja?”

„Mam nadzieję, że już nigdy nie dojdzie do tego LegiaOn. Dwa poprzednie to była totalna żenada.”

„Szkoda że przez trzy ostatnie miesiące się na nich nie koncentrowaliście...”

„Normalnie uciekają gdzie mogą.... Zobaczymy co zrobią jak im obłożenie stadionu do minimum spadnie... Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie...”

„W jakim zakresie i w których procesach sportowych prezes Herra bierze udział? Trenuje bramkarzy, odpowiada za pracę nad skutecznością, nadzoruje skauting?”

„Powoli zaczynacie dorównywać poziomem PZPN’owi w kwestii wygłaszania oświadczeń.”