Kiepsko to wygląda. Były zawodnik Legii Warszawa zawodzi po całości

Z Legii Warszawa do Rio Ave przeniósł się w sierpniu Marc Gual. Hiszpan liczył, że w nowym miejscu będzie mógł pokazać pełnie potencjału, ale jak na razie spisuje się poniżej oczekiwań.

Z perspektywy czasu nie wszyscy fani Legii Warszawa są przekonani, co do tego, czy odejście Marca Guala była dobrą decyzją. Tak na ten temat pod koniec listopada wypowiadał się Fredi Bobic.

- Marc Gual dla mnie nie jest napastnikiem. Ile mistrzostw z nim w składzie zdobyła Legia? Mówimy w tym przypadku też o charakterze i mentalności. U Marka te rzeczy stanowiły problem. Dlatego postanowiliśmy z niego zrezygnować. To nie ma nic wspólnego z tym, jak był postrzegany w zespole. Chodziło o postawę na boisku. Jeśli nie wracasz do obrony, tylko leżysz na murawie. Miał taki okres, że powiedzieliśmy mu - musisz pracować trochę dla drużyny, a nie tylko czekać na swoje szanse w ataku. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że transfer będzie najlepszy dla niego - twierdził wtedy na antenie Kanału Sportowego.

Choć Legia Warszawa po odejściu tego zawodnika radzi sobie słabo, to i 29-latek nie podbił nowej ligi. W Rio Ave wiązano z nim spore nadzieje.

Popularne

Previous

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Vladislavs Gutkovskis łączony z klubem Ekstraklasy

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie trenera! To usłyszeli piłkarze

Next

O ile jednak na początku dostawał szanse bardziej regularnie, o tyle ostatnio nie zawsze wstaje z ławki. Trzy minione mecze ligowe? Poza kadrą, jedna minuta i ławka rezerwowych.

Ogólnie rzecz biorąc, urodzony w Badalonie piłkarz rozegrał do tej pory łącznie 13 spotkań. W tym czasie może pochwalić się jednym golem. Jak tak dalej pójdzie, to i w Portugalii ciężko mu będzie zagrzać miejsce na dłużej.