Kim Min-jae rozchwytywany. Gigant wchodzi do gry, a klauzula wkrótce w życie

Koreańczyk w ostatnich latach nie zagrzewa długo miejsca w swoich klubach. Po przygodzie w ojczyźnie przeniósł się do Chin, a stamtąd trafił do Fenerbahçe, z którego już po sezonie przeprowadził się do SSC Napoli. We Włoszech radzi sobie znakomicie, co umknęło uwadze większych ekip, które liczą na to, że zawodnik nie będzie miał problemów z kolejną zmianą otoczenia.

TuttoMercatoWeb.com informuje, że już do tej pory defensor nie narzekał na brak zainteresowania, ale gdyby było mu mało, do grona chętnych na jego usługi dołączył Manchester United. Menedżer Erik ten Hag widzi w graczu wielki potencjał i zakomunikował działaczom, iż chciałby sprowadzić go już latem przyszłego roku.

„Czerwone Diabły” mogą mieć o tyle łatwiejsze zadanie, że w kontrakcie piłkarza znajduje się klauzula odejścia na lato 2023 roku w wysokości około 50 milionów euro. Kwota ta jest dużym balastem dla neapolitańczyków, którzy z każdym występem stopera zdają sobie sprawę, iż może się ona okazać zbyt niska.

W najbliższych tygodniach ekipa ze Stadio Diego Maradona postara się rozwiązać tę kwestię i zaproponować graczowi usunięcie klauzuli, a jeśli to się nie powiedzie, to przynajmniej jej podwyższenie. Kim Min-jae z pewnością jednak przyjrzy się dostępnym opcjom, zanim podejmie decyzję o renegocjacji umowy.

Oprócz Manchesteru United zawodnika na swoim celowniku ma wciąż Paris Saint-Germain, ale również Juventus i Inter Mediolan. Wszystkie z nich już zeszłego lata chciały pozyskać 26-latka, ostatecznie skoncentrowały się na innych celach. Najbliżej byli włoscy giganci, a zwłaszcza „Nerazzurri”, którzy jednak najpierw chcieli uzyskać odpowiedź ze strony Gleisona Bremera. Ten ostatecznie wybrał właśnie „Juve”, a Kim Min-jae nie zamierzał zwlekać i porozumiał się z Napoli.

Warto dodać, iż klauzula w umowie piłkarza jest dostępna wyłącznie dla klubów zagranicznych.