Kim Min-jae z oświadczeniem w sprawie reprezentacji. „To wszystko było bardzo trudne” [OFICJALNIE]

2023-03-29 10:58:19; Aktualizacja: 1 rok temu
Kim Min-jae z oświadczeniem w sprawie reprezentacji. „To wszystko było bardzo trudne” [OFICJALNIE] Fot. Vincenzo Izzo / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kim Min-jae [Instagram]

Ostatnie słowa Kim Min-jae zaniepokoiły koreańskich kibiców. Stoper Napoli dał do zrozumienia, że rozważa zakończenie reprezentacyjnej kariery, „czując się mentalnie zmęczonym”. 26-latek odniósł się do tej wypowiedzi.

Kim Min-jae to jeden z liderów Napoli, zmierzające pewnie po scudetto. Koreańczyk już wkrótce może stać się zatem członkiem składu, o którym neapolitańscy kibicie będą wspominać z rozrzewnieniem przez następne dekady.

26-letni momentalnie zaadaptował się na włoskich boiskach, zwiększając znacznie swoją wartość na rynku. Zainteresowanie piłkarzem, który w bieżącej kampanii uzbierał 35 występów, przejawia wiele dużych klubów, w tym Manchester United czy Paris Saint-Germain.

O podobnych spekulacjach stoper z Korei Południowej nie zamierza słyszeć. Jego celem jest kontynuowanie kariery w stolicy Kampanii.

Gra na Półwyspie Apenińskim wymaga z pewnością od Koreańczyka więcej pracy i zaangażowania. Jak się okazuje, obowiązki klubowe trudno łączyć wychowankowi Dooryong ES z reprezentowaniem swojej ojczyzny.

Po wtorkowym meczu towarzyskim Korei Południowej z Urugwajem Kim Min-jae udzielił szokującego wywiadu, który odbił się donośnym echem w całym jego kraju.

- Mentalnie jestem zmęczony. Chciałbym skupić się teraz jedynie na grze dla swojego klubu. To nie przez plotki. Gra w piłkę nożną jest niezwykle obciążająca fizycznie. Wolę skupić się na klubie niż na reprezentacji - wyjawił 26-latek, wyraźnie rozczarowany porażką 1:2.

Oczywiście, niejasne słowa stopera Napoli wytworzyły lawinę spekulacji.

26-latek opublikował na Instagramie emocjonalny wpis, w którym prosi o wybaczenie.

„Po pierwsze, chciałbym przeprosić zawodników i kibiców zawodników i kibiców, którzy mogli być zaniepokojeni moimi komentarzami. Przepraszam, wyraziłem się niejasno, dlatego zamieszczam wyjaśnienia.

Jestem graczem reprezentacji. Ostatnio nie mogłem dać z siebie wszystkiego. Kiedy zostałem wymieniony w powołaniach do reprezentacji narodowej, zmagałem się z dokuczliwą kontuzją. Nie było meczu, na który bym nie pracował ciężko. Dawałem z siebie wszystko, grałem tak, jakbym miał oddać za zespół życie.

Wczorajszy wywiad zdeptał 47 meczów, które rozegrałem z flagą. Stałem się graczem, który nie zna znaczenia, wagi i wszystkiego. Wagi flagi i symbolów narodowych. Przeszedłem z drużyny, która po prostu dobrze się bawiła do drużyny narodowej, która stawała się coraz ważniejsza i spoczywała na niej coraz większa presja. To doprowadziło do mojego załamania. Presja na boisku, odpowiedzialność za zawsze dobre wyniki, rozczarowanie związane z utratą bramki -  to jest bardzo trudne.

Czuję się przez Was kochany i jestem bardzo świadomy błogosławieństw, które mam teraz. I myślę, że jest to coś, co muszę przezwyciężyć. Chciałbym przeprosić kibiców i zawodników za mój brak dojrzałości. Dziękuję kibicom za to, że zawsze wspierają drużynę narodową i dziękuję kibicom za przychodzenie na mecze” - napisał ceniony defensor.