28-letni pomocnik bardzo udanie rozpoczął nowy sezon. W pięciu
premierowych spotkaniach ligowych Leeds United strzelił trzy gole i
zaliczył asystę. Kolejne ostatnie podanie dorzucił kilka dni temu.
Wysoka forma Klicha sprawiła, że po długiej przerwie wrócił on
do reprezentacji.
Piłkarz zadebiutował w kadrze w 2011
roku. Do września 2014 roku zanotował 10 występów z orzełkiem na
piersi. Później jednak był regularnie pomijany przez Nawałkę,
choć trzeba podkreślić, że przez długi czas nie było to
zaskoczeniem. We wrześniu - już za kadencji Brzęczka - Klich ponownie zagrał w biało-czerwonych
barwach, pojawiając się na murawie w meczach z Włochami (1:1) i
Irlandią (1:1).
- Trener Brzęczek wjechał i powiedział,
jak chce, żeby wszystko wyglądało. Nie ubierał tego w poezję.
Trener Nawałka był bardzo profesjonalny, mówił tak
profesjonalnie, że nie było wiadomo, o co mu chodzi. Trzeba było
się domyślać. Pracowałem z nim tylko na początku, nie mogę
oceniać całej kadencji, słyszałem, że później się trochę
zmienił. Brzęczek jest konkretny. Mówi to, co myśli. I nie nosi
szaliczków.
- Jestem ciekawy, jak się rozwiniemy. Trener ma
jasny plan. Jak na selekcjonera to chyba coś nowego, że nie chce
grać tylko z kontry i szybkimi skrzydłami. Ma inny pomysł, niż
kopnąć piłkę do Roberta Lewandowskiego, liczyć, że Robert sam
się przy niej utrzyma i najlepiej jeśli strzeli jeszcze trzy gole -
powiedział Klich w wywiadzie z „Rzeczpospolitą” (całość
TUTAJ).
Klich o Nawałce: Mówił tak profesjonalnie, że nie było wiadomo, o co mu chodzi
fot. Transfery.info
Mateusz Klich na łamach „Rzeczpospolitej” wypowiedział się na temat pracy z selekcjonerem reprezentacji Polski, Jerzym Brzęczkiem, oraz jego poprzednika - Adama Nawałki.
Więcej na temat:
Polska
Mateusz Klich
Adam Nawałka
Anglia
Reprezentacja Polski
Leeds United A.F.C.
Jerzy Brzęczek