Kłopoty Barcelony. Griezmann priorytetem giganta!

W dzisiejszym wydaniu „Corriere dello Sport” informuje o ambitnym planie mistrzów Włoch na letnie okno transferowe. Działacze „Bianconerich” nie najlepiej przyjęli wysoką porażkę z Realem Madryt w pierwszym meczu ćwierćfinałowym. Przed podopiecznymi Massimiliano Allegriego jeszcze rewanż, ale „Stara Dama” już teraz miała uznać, że konieczne będą solidne wzmocnienia.

Turyńczycy rzadko kiedy decydują się na wyłożenie naprawdę dużej sumy na jednego zawodnika, ale słyną też z wyszukiwania okazji na rynku. Do takich z kolei należy Griezmann, który tego lata najprawdopodobniej pożegna się z Atlético Madryt. Napastnik będzie dostępny za 100 milionów euro, czyli kwotę zapisaną w jako klauzula odejścia w jego kontrakcie.

Władze „Juve” zdają sobie sprawę, że za taką kwotę trudno byłoby pozyskać zawodnika tej klasy, dlatego są gotowi sięgnąć głębiej do kieszeni, by zapewnić sobie usługi Francuza. Miejsce w składzie miałby mu zwolnić któryś z dotychczasowych snajperów ekipy z Allianz Stadium. Możliwe jest odejście Mario Mandžukicia, którego kuszą oferty z Chin, niepewna jest też przyszłość Paulo Dybali, którego chcą u siebie największe kluby z całej Europy, choćby... Atlético.

Choć w kontrakcie Griezmanna znajduje się klauzula, operacja nie będzie należała do najłatwiejszych. Na swoich celownikach mają go między innymi Chelsea i Manchester United, ale przede wszystkim FC Barcelona. Katalończycy już od dłuższego czasu prowadzili rozmowy z otoczeniem gracza, licząc, że osiągnięcie porozumienia z nim ułatwi rozmowy z „Rojiblancos” i zachowanie dobrych relacji między klubami.

Rywalizacja z Barceloną nie zraża jednak Juventusu, który zamierza podjąć wyzwanie i postara się przekonać 27-latka, by ten spróbował swoich sił w Serie A. „Bianconeri” liczą, że z Griezmannem w składzie uda im się sięgnąć po upragnioną Ligę Mistrzów, a co ciekawe, Francuz nie musi być jedynym zawodnikiem, który zamieni Madryt na Turyn. Co jakiś czas w mediach pojawia się temat transferu José Giméneza.