Klub Marcina Bułki osiągnął porozumienie z nowym trenerem. Dotychczas zarządzał innym reprezentantem Polski

2024-05-27 08:02:21; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Klub Marcina Bułki osiągnął porozumienie z nowym trenerem. Dotychczas zarządzał innym reprezentantem Polski Fot. Gemma Fletcher / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Footmercato.net | L'Équipe

OGC Nice i Franckiem Haise'em osiągnęli werbalne porozumienie w sprawie nawiązania współpracy na stanowisku trenera pierwszego zespołu – donosi Footmercato.net. Połączenie sił nie będzie jednak wcale takie łatwe – pisze „L'Équipe”.

Poszukiwania następcy na Allianz Riviera, gdzie na co dzień występuje Marcin Bułka, w ostatnich dniach nabrały znacznego rozpędu. Kandydatów na następcę Francesco Fariolego, który zgodził się dołączyć do Ajaksu Amsterdam, nie brakowało.

W końcu klub postanowił podążyć w jednym kierunku. Mianowicie najbardziej kuszącym profilem pod zarządzanie zespołem okazał się ten od konkurenta z Ligue 1, który w minionej kampanii spróbował swoich sił w Lidze Mistrzów po raz pierwszy od dwóch dekad.

Mowa o wspomnianym Haise. Szkoleniowiec RC Lens w ostatnim czasie dawał do zrozumienia, że jego przygoda u obecnego pracodawcy może zakończyć się właśnie po minionym sezonie, otwierając się na nowe możliwości.

Nazwisko 53-letniego fachowca łączono też z Olympique'em Marsylia, lecz zdecydowanie największą ekstazę wywołuje w Nicei.

Umiejętność wprowadzania wychowanków do stawiania pierwszych kroków w ekipie seniorskiej w oficjalnych rozgrywkach jest punktem, który działa przekonująco na zarząd. Według działaczy ten aspekt przez ostatni czas był zaniedbywany.

Na drodze do zawarcia pełnego porozumienia stoją jednak władze RC Lens. Umowa Haise'a obowiązuje jeszcze przez trzy lata, zaś relacje z OGC Nice nie należą do serdecznych po „ucieczce” Florenta Ghisolfiego, dyrektora sportowego, na odcinku między klubami, co skończyło się nawet sprawą w sądzie.

Pod wodzą bohatera spekulacji 120 meczów rozegrał Przemysław Frankowski. Jako wahadłowy dołożył 15 goli i 12 asyst.

Wcześniej piąta siła Ligue 1 myślała poważniej o Bruno Génésio, lecz spadł na niższą pozycję listy życzeń.