Klub z Ligue 1 na straconej pozycji w walce o Edinsona Cavaniego. Nie traci jednak nadziei na zwrot akcji

Reprezentant Urugwaj rozstał się wraz z końcem czerwca z Manchesterem United i od tego momentu rozgląda się za rozpoczęciem nowego wyzwania przed wzięciem udziału w ostatnich Mistrzostwach Świata w karierze.

Doświadczony napastnik traktuje od kilku tygodni priorytetowo zakotwiczenie w jednym z klubów rywalizujących w LaLidze. Z tego też powodu odrzucił po raz kolejny propozycję nadesłaną ze strony Boca Juniors i teraz szansę zaliczenia powrotu do Ligue 1 w barwach OGC Nice.

„Le Gym” podjęło w ostatnich dniach następną próbę przekonania byłego snajper Palermo, Napoli czy PSG do porzucenia myśli o grze w Hiszpanii na rzecz ponownego pojawienia się na francuskich boiskach.

Edinson Cavani odmówił drużynie z Lazurowego Wybrzeża, ale ta nie traci jeszcze nadziei i będzie monitorować sytuację Urugwajczyka, ponieważ Villarreal nie może sobie pozwolić na pozyskanie go bez wcześniejszego rozstania z Boulaye'em Dią i Paco Alcácerem.

Pierwszy znajduje się już o krok od dołączenia do Salernitany. Z kolei drugi celuje w zasilenie jednego z niemieckich zespołów.

35-letni zawodnik nie może ostatniego sezonu zaliczyć do udanych, bo przez zmaganie się z problemami zdrowotnymi wystąpił tylko w 20 meczach, notując dwa trafienia oraz asystę.