Kluczowe rozmowy w sprawie Floriana Wirtza. Gigant gotów dla niego poświęcić trzech piłkarzy
2024-11-20 07:08:59; Aktualizacja: 2 godziny temu
Piłkarska telenowela z Florianem Wirtzem wkracza w decydującą fazę. Gwiazda Bayeru Leverkusen to od długiego czasu najważniejszy cel transferowy Bayernu Monachium, który zgodnie z planem chce ostatecznie zawiązać transakcję latem 2025 roku. Środki na rekordowy zakup mają się znaleźć między innymi dzięki sprzedaży trzech zawodników – podaje „Bild”.
Wewnątrz struktur „Bawarczycy” już postanowili, że Wirtz to priorytet pod kątem wzmocnienia kadry na tu i teraz, jak i na dalszą przyszłość. Szefowie Max Eberl oraz Christoph Freund emanują coraz większą pewnością, jakoby 21-latek był coraz bliżej podjęcia decyzji o przeprowadzce na Allianz Arena. Tak się dzieje przez pryzmat rozmów z najbliższym otoczeniem piłkarza.
Bayern na tle konkurencji w wyścigu o reprezentanta Niemiec wypada znakomicie, jeżeli chodzi o zakulisowe prace nad transferem. Ludzie związani z tym klubem intensywnie działają i monitorują sytuację już od ośmiu lat, kiedy Wirtz rozwijał umiejętności jeszcze w szkółce 1. FC Köln. Niejednokrotnie odbyły się spotkania z rodziną gracza. Tej jednak zależało, aby on pozostał w regionie Nadrenii Północnej-Westfalii i dokończył niezbędną edukację.
Stąd też zimą 2020 roku to znajdujący się nieopodal Bayer wykorzystał okazję, aby wcielić ofensywnego pomocnika do swoich struktur, płacąc 200 tysięcy euro. Już po roku od transferu Bayern zaprosił ojca Floriana, pełniącego zarazem funkcję agenta, do swojej siedziby, aby ponownie wyrazić zainteresowanie. Członek rady nadzorczej Uli Hoeneß ugościł go nawet w swoim domu, aby zacieśnić relacje.Popularne
Bayernu nie zraził nawet fakt paskudnej kontuzji Wirtza. W marcu 2022 roku zerwał on więzadła krzyżowe. Przed sezonem 2022/2023 ówczesny kierownik sportowy Hasan Salihamidžić doradzał Hoeneßowi, aby nie wahać się i zainwestować w ten transfer, gdyż w wyniku urazu karta zawodnicza kosztowałaby znacznie mniej. Przez te wątpliwości na wcześniejszym przykładzie Lucasa Hernándeza jednak ten pomysł porzucono w kąt.
Najważniejsi ludzie z zarządu pozostają w stałym kontakcie z rodziną Wirtzów. Zdają sobie sprawę, że przeciągnięcie na swoją stronę jednego z największych piłkarzy młodej generacji nie tylko w kraju, ale i w Europie najprawdopodobniej będzie wymagało rekordu transferowego, czyli wydawania ponad 100 milionów euro.
Po części klub już zgromadził fundusze na przeprowadzenie operacji, a dodatkowo mają one też zostać pozyskane ze sprzedaży trzech piłkarzy. W kadrze nie są już niezbędni takie postacie, jak Kingsley Coman, Leon Goretzka oraz Serge Gnabry.
Z innej strony Bayer Leverkusen najchętniej oddelegowałby Wirtza poza Bundesligę. Na razie jedyna pojawiająca się możliwość to Real Madryt, gdzie po tym sezonie pracę rozpocząć ma dotychczasowy trener „Aptekarzy” Xabi Alonso. Kto wie, czy „Królewscy” nie zechcą pokrzyżować planów Bayernu.
