Kluczowy okres dla Christiana Eriksena. Wkrótce poznamy jego dalsze losy

2021-09-08 18:10:32; Aktualizacja: 2 lata temu
Kluczowy okres dla Christiana Eriksena. Wkrótce poznamy jego dalsze losy Fot. Influential Photography / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: La Gazzetta dello Sport

Christian Eriksen z niecierpliwością czeka na zbliżające się badania lekarskie, które przypadają w październiku. To od nich zależy, czy będzie mógł kontynuować grę w Interze Mediolan, a być może w ogóle w piłkę - informuje „La Gazzetta dello Sport”.

Aktualnie pomocnik dochodzi do siebie po dramatycznych wydarzeniach z EURO 2020, przebywając w Mediolanie, lecz w najbliższych dniach ma wrócić do swojej ojczyzny, gdzie rozpocznie kluczową fazę przygotowań. Rzecz jasna nie do powrotu na boisko, a do badań, od których w głównej mierze będzie zależało czy i gdzie zawodnik będzie mógł wrócić do gry.

„La Gazzetta dello Sport” informuje, że piłkarz w przyszłym miesiącu ma odwiedzić duńskich kardiologów, którzy od czerwca prowadzą jego leczenie. To właśnie podczas tych testów okaże się, czy Eriksen będzie potrzebował dalszego wsparcia wszczepionego defibrylatora, który wspomaga akcję jego serca.

Jeśli urządzenie okaże się wciąż niezbędne, wcale nie oznacza to, iż 29-latek musiałby zawiesić buty na kołku. Z całą pewnością nie zagrałby już jednak w Interze Mediolan.

Zgodnie z włoskimi przepisami, zawodnik posiadający wszczepiony defibrylator nie może grać rozgrywkach ligowych i pucharowych, zatem „Nerazzurri” zostaliby siłą rzeczy zmuszeni do sprzedaży Christiana Eriksena lub rozwiązania z nim umowy. Na ten moment mediolańczycy pozostają jednak dobrej myśli, licząc, że z sercem gracza wszystko będzie w porządku.

Eriksen przechodzi standardowy w takich sytuacjach program, mający na celu przywrócenie go do sprawności fizycznej. Od jakiegoś czasu ma już zgodę na wprowadzanie do harmonogramu dnia różnego rodzaju zajęć fizycznych, jak bieganie, jazda na rowerze czy rekreacyjna gra w piłkę.

Przypomnijmy, że Duńczyk niespodziewanie padł na murawę podczas pierwszego meczu swojej reprezentacji na ostatnich mistrzostwach Europy. Przez dłuższą chwilę pozostawał nieprzytomny i tylko szybka reakcja piłkarzy, sędziego oraz służb medycznych pozwoliła na jego uratowanie. W szpitalu potwierdzono, iż doszło do zatrzymania akcji serca, choć przyczyny zajścia nadal nie są dokładnie znane. Sztab medyczny Interu Mediolan pozostaje w stałym kontakcie z duńskimi lekarzami, czekając na wieści co do możliwości dalszej gry zawodnika.