Kogo Ferguson namaścił na następcę? Moyes był dopiero szóstym wyborem

2015-09-22 15:43:34; Aktualizacja: 9 lat temu
Kogo Ferguson namaścił na następcę? Moyes był dopiero szóstym wyborem Fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Marcin Żelechowski Źródło: Telegraph

Najnowsza biografia Sir Alexa Fergusona w dalszym ciągu podbija brytyjskie media, które publikują jej najciekawsze fragmenty.

Po perypetiach transferowych szkockiego trenera i wytknięciu błędów Davida Moyesa przyszedł czas na wyjaśnienie kwestii swego następcy. Okazuje się bowiem, że choć faktycznie namaścił na niego swojego wyżej wspomnianego rodaka, to tak naprawdę pierwszym wyborem emerytowanego trenera był Pep Guardiola. Dawny opiekun Evertonu to natomiast dopiero szósta opcja, ale objął to stanowisko, bo zatrudnienie wyżej notowanych kandydatów okazało się niemożliwe.

- Byłem na kolacji z Pepem w Nowym Jorku w 2012 roku. Nie złożyłem mu jednak konkretnej propozycji, bowiem moja emerytura nie była jeszcze przesądzona i uznałem, że będzie to nie w porządku. On zdobył wiele z Barceloną i szczerze go podziwiałem. Wziął sobie wtedy urlop od piłki, ale poprosiłem go, by zadzwonił do mnie, zanim przyjmie ofertę z innego klubu. Nie zrobił tego i dołączył do Bayernu - opowiada Ferguson.

- W życiu bywa tak, że najlepsze teorie i intencje nie zawsze przekładają się na praktykę. Uwierzcie, że działacze chcieli zatrudnić kogoś naprawdę wyjątkowego, a nie tylko menadżera na lata - kontynuuje.

- Kiedy rozpoczęliśmy poszukiwania nowego trenera, szybko doszliśmy do wniosku, że wiele najlepszych opcji jest niedostępnych. Mourinho dał słowo Abramowiczowi, a Ancelotti był już po słowie z Realem. Chieliśmy też Kloppa, ale on wydawał się szczęśliwy w Dortmundzie i zamierzał podpisać nową umowę. Louis van Gaal zdecydował z kolei, że chce kontynuować pracę z reprezentacją Holandii do Mistrzostw Świata - kończy wątek Ferguson.