Koledzy żegnają Andrzeja Iwana. „Dowcipny, błyskotliwy, wrażliwy”, „cholernie dobry człowiek”

2022-12-27 15:24:52; Aktualizacja: 1 rok temu
Koledzy żegnają Andrzeja Iwana. „Dowcipny, błyskotliwy, wrażliwy”, „cholernie dobry człowiek” Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Twitter

Środowisko piłkarskie za pośrednictwem mediów społecznościowych żegna Andrzeja Iwana.

We wtorek bardzo smutną informację przekazało RMF FM. W Krakowie w wieku 63 lat zmarł Andrzej Iwan. Były świetny piłkarz brał udział z reprezentacją Polski w dwóch mundialach - w 1978 i 1982 roku. Na tym drugim biało-czerwoni zajęli trzecie miejsce. W piłce klubowej szczególnie zapisał się w historii Wisły Kraków i Górnika Zabrze, z którymi sięgnął łącznie po cztery tytuły mistrza Polski. W Ekstraklasie rozegrał 269 meczów, a występował też za granicą - między innymi w VfL Bochum i Arisie Saloniki.

Po zakończeniu kariery piłkarskiej Iwan był trenerem, a także pracował w mediach, będąc związany z Orange Sport, Polsatem Sport, Weszlo.com czy Weszło FM.

63-latek był ceniony za swoje opinie i pracę w roli komentatora. Na informację o jego śmierci zareagowało wielu dziennikarzy, ale nie tylko ich.

„Dowcipny, błyskotliwy, wrażliwy, zmagający się z demonami, mający niesamowity dystans do siebie. Taki był Andrzej Iwan. Straszna szkoda, że trzeba o nim już pisać w czasie przeszłym. R.I.P. :(” - napisał Kamil Gapiński z Weszlo.com i Kanału Sportowego.

„Andrzej Iwan. Cześć jego pamięci. Straszny smutek” - pożegnał byłego piłkarza Tomasz Ćwiąkała.

„Andrzej. Wyjątkowa relacja i chcę to cenić do końca życia. Wyszło to daleko poza studio „Pierwszoligowca”. Przez ostatnie 2 lata rozmawialiśmy średnio co miesiąc. I kończył zawsze: Pozdrów ode mnie serdecznie tych chłopaków, których uważasz za naszych. Ja uważam tych samych” - napisał Samuel Szczygielski z Meczyki.pl.

„Zmarł Andrzej Iwan. Świetny piłkarz i wspaniały człowiek, który zmagał się sam ze sobą. Po raz ostatni rozmawialiśmy 2 miesiące temu, na meczu Wieczystej z Avią. Był zmęczony, bardzo zmęczony, ale mimo to szeroko się uśmiechał. I z tym uśmiechem Go zapamiętam. Spoczywaj w pokoju” - czytamy we wpisie Sebastiana Staszewskiego z Interia.pl.

„Andrzej Iwan. Po prostu Ajwen… Żył i grał jak chciał. To był zaszczyt znać Go i przyjaźnić się z nim. R.I.P” - pisze Janusz Basałaj.

„Czytając Spalonego nie przypuszczałem że będę mógł poznać bohatera tej książki osobiście. Andrzej Iwan to był po prostu cholernie dobry człowiek. Ogromny smutek” - napisał Marcin Ryszka.

„Ale smutna informacja, Andrzej Iwan to był świetny facet, dobry człowiek, a dla dziennikarzy cudowny rozmówca, genialny narrator z fotograficzną pamięcią. Ludzkie słabości sprawiły, że nie osiągnął tyle ile mógł, ale zostanie w pamięci jako postać zdecydowanie pozytywna” - skomentował Marek Wawrzynowski z „Przeglądu Sportowego”.

Iwana pożegnał również prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza: „Odszedł Andrzej Iwan. Wielki piłkarz, barwny człowiek, legenda Wisły Kraków. Jego opinie na tematy piłkarskie były niezwykle cenne. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci!”.