Kolejny odcinek telenoweli pt.: „Pożegnanie Ebiego z Hiszpanią”

Tak, tak, to nie żarty. Jeszcze wczoraj pisaliśmy o transferze?? (te znaki zapytania nie znalazły się tu przypadkowo) Smolarka do FC Toulouse <a href=http://transfery.info/news-full-7980.html>(czytaj tutaj)</a(...)

Tak, tak, to nie żarty. Jeszcze wczoraj pisaliśmy o transferze?? (te znaki zapytania nie znalazły się tu przypadkowo) Smolarka do FC Toulouse (czytaj tutaj), a tymczasem pojawiają się nowe informacje na temat polskiego napastnika.

Kibice, będący jednocześnie fanami oper mydlanych będą zachwyceni! Odcinków o losach naszego reprezentanta z Racingu Santander nakręcono już chyba więcej niż tych z Borucem i Cristiano Ronaldo w roli głównej.

Ale są pewnie i tacy, którzy na widok nazwiska Smolarek w nagłówkach artykułów prasowych (przy całej sympatii dla naszego reprezentanta) wyrzucają gazety lub wyłączają monitory.

No cóż, rolą dziennikarza jest przekazywanie najświeższych informacji, więc i ja, mimo możliwego niezadowolenia tej drugiej grupy kibiców, przytoczę nowe fakty dotyczące transferu Ebiego.

Wczoraj pisaliśmy, że Hiszpanie są przekonani o transferze Smolarka do Tuluzy, jednak sam prezes francuskiego klubu zaprzeczył tym informacjom. Nie blefował. Tak jak poinformował do klubu sprowadzony został Duńczyk Soren Larsen z Schalke 04 Gelsenkirchen. Jeśli przejdzie pomyślnie testy medyczne, to Francuzi wykupią go z niemieckiego klubu za 3 miliony euro. Tym samym zapłacą o 1.5 miliona euro mniej niż za Smolarka.

Co w takim razie z polskim piłkarzem? Prezes Racingu - Francisco Pernia twierdzi, że Ebi może trafić do Panathinaikosu Ateny (wcześniej mówiło się o Olympiakosie Pireus, no ale taki właśnie jest urok telenoweli). Tyle, że działacze Panathinaikosu, mimo że owszem, szukają napastnika, ale raczej kogoś wysokiego, dobrze grającego głową. Ten opis raczej do naszego, małego i zwinnego piłkarza nie pasuje.

Jaka przyszłość czeka więc Smolarka? Pozostanie w Racingu? Panathinaikos? Olympiakos? A może jednak trafi do FC Toulouse? Tego dowiemy się zapewne w następnym odcinku…