Kolejny ukradziony włoski talent

Dyrektor techniczny AS Roma Bruno Conti bardzo zdecydowanie skrytykował postawę menadżera Manchesteru United Alexa Fergusona, określając go jako hipokrytę po tym, jak ten "zapolował" na jeden z największych włoskich talentów.

Tym uzdolnionym graczem jest Davide Petrucci. Występujący na pozycji napastnika 16-latek już został okrzyknięty "nowym Francesco Tottim". Ze względu na przepisy prawne włoski klub nie mógł jednak jeszcze podpisać z nim kontraktu.

Od razu spowodowało to reakcję Manchesteru, który cudownemu dziecku włoskiej piłki zaproponował 95 tysięcy funtów rocznie oraz finansowanie regularnych przelotów do domu w ojczyźnie.

Sfrustrowana zachowaniem Anglików jest nie tylko Roma, ale cała włoska społeczność piłkarska. Nie jest to bowiem odosobniony przypadek, kiedy klub z Wysp Brytyjskich kradnie wychowanka, ze względu na różnicę w prawie. Wcześniej stało się tak między innymi z 15-letnim Vincenzo Camillerim z Regginy, który w lutym trafił do Chelsea, Fabio Zamblerą z Atalanty, obecnie piłkarzem Newcastle United, czy Giuseppe Rossim i Arturo Lupolim z Parmy, sprowadzonymi odpowiednio przez Manchester i Arsenal Londyn.

Rzecznik prasowy Parmy określił zachowanie Anglików jako "piractwo".

"Oni narzekają na zachowanie Realu Madryt w sprawie Ronaldo, a później to samo robią z Davidem. Jego ojciec Stefano bardzo mnie rozczarował. Nie będą mi wmawiane więcej kłamstwa. Jako młodemu chłopakowi, życzyłem mu wszystkiego najlepszego" - powiedział natomiast wyraźnie rozdrażniony Bruno Conti dla Gazzetta dello Sport.