Kontrowersje po zachowaniu Lukasa Podolskiego. „Najpierw celowo popycha, potem wyskakuje z mordą”

2025-02-16 10:59:00; Aktualizacja: 3 dni temu
Kontrowersje po zachowaniu Lukasa Podolskiego. „Najpierw celowo popycha, potem wyskakuje z mordą” Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Górnik Zabrze przełamał się i wygrał z Radomiakiem Radom. Kluczowego gola zdobył Lukas Podolski, który zdaniem niektórych powinien ujrzeć drugą żółtą kartkę za popchnięcie rywala w polu karnym. „I tak cud, że dzisiaj za dyskusje cokolwiek dostał...” - napisał Szymon Janczyk.

Zabrzanie w świetnym stylu zakończyli zmagania w rundzie jesiennej, notując cztery zwycięstwa w pięciu meczach. Kibice liczyli na to, że dobra forma zostanie zachowana w drugiej części rozgrywek.

Górnik nie rozpoczął jednak najlepiej wiosennych zmagań. Na starcie tylko zremisował z Puszczą Niepołomice, a potem przegrał aż 0:3 z Pogonią Szczecin.

Przełamanie nadeszło podczas sobotniej konfrontacji z Radomiakiem Radom. Dla gospodarzy nie była to jednak łatwa przeprawa.

Ekipa prowadzona przez Jana Urbana wygrała 3:2. Kluczowa bramka padła w 71. minucie, gdy podanie Matúša Kmeťa wykorzystał strzałem z pierwszej piłki Lukas Podolski. Wokół występu weterana narosły ponownie kontrowersje.

W pewnym momencie 39-latek odepchnął w powietrzu Abdoula Tapsobę. Po wszystkim krzyczał na leżącego gracza, a następnie z pretensjami zwrócił się do sędziego. Jak się okazuje, cała ta sytuacja wywołała dość duże poruszenie.

„Podolski schodzi z boiska kilka minut za późno, biorąc pod uwagę, że z żółtkiem na koncie najpierw celowo popycha rywala w powietrzu, potem wyskakuje do niego z mordą, a na koniec jeszcze naskakuje na sędziego. I tak cud, że dzisiaj za dyskusje cokolwiek dostał...” - napisał na platformie Szymon Janczyk.

„Lukas Podolski: - żółta kartka na koncie - faul w polu karnym - od razu z pretensjami (lekko mówiąc ekspresyjnie) do upadającego rywala - z jeszcze większymi pretensjami (znów lekko) do sędziego Drugie żółtko i karny? Czyściutko” - dodał Kacper Czerwonka.