Kontrowersyjna decyzja sędziego. Lechia Gdańsk „okradziona” z gola? [WIDEO]

2024-10-05 23:48:00; Aktualizacja: 1 godzina temu
Kontrowersyjna decyzja sędziego. Lechia Gdańsk „okradziona” z gola? [WIDEO] Fot. Canal+ Sport [YouTube]
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Lechia Gdańsk została prawdopodobnie w niezgodny z przepisami sposób pozbawiona trafienia zanotowanego w meczu ze Stalą Mielec (1:2).

Zespół „Biało-Zielonych” przystępował do wyjazdowej potyczki z ekipą z Podkarpacia z nadziejami na odniesienie ważnego zwycięstwa w kontekście kontynuowania walki o utrzymanie.

W przeciągu całego meczu lepiej na boisku prezentowali się jednak gospodarze, ale dopiero w doliczonym czasie przechylili szalę na swoją korzyść.

Przebieg sobotniej rywalizacji z udziałem obu drużyn powinien jednak wyglądać zupełnie inaczej, ponieważ sędzia Sebastian Krasny popełnił katastrofalny w skutkach błąd przy nieuznaniu trafienia Maksyma Chłania w początkowej fazie spotkania.

Arbiter nie dopatrzył się przy tym golu żadnej nieprawidłowości i zaprosił obie jedenastki na własne połowy w celu wznowienia pojedynku. Wydaje się, że w międzyczasie nie otrzymał klarownego sygnału z VAR-u o sprawdzaniu lub zakończeniu sprawdzania całej sytuacji.

Dlatego dosłownie sekundę po odgwizdaniu rozpoczęcia na nowo meczu z środka boiska zasygnalizował jego przerwanie w celu udania się do monitora, gdzie zobaczył faul Bohdana Wjunnyka na wcześniejszym etapie akcji, która przyczyniła się bezpośrednio do objęcia prowadzenia przez „Biało-Zielonych”.

W związku z tym cofnął swoją wcześniejszą decyzję i nakazał wznowienie gry rzutem wolnym.

Gdyby sędzia Krasny odbył całą tę procedurę przed rozpoczęciem spotkania na nowo, to nikt nie mógłby mieć do niego większych pretensji. Zrobił to jednak po nastaniu tego momentu, co jest niezgodne z obowiązującymi przepisami. Dlatego też gol, choć oceniony za nieprawidłowy, powinien pozostać uznany.

W przeszłości mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją w starciu Tottenhamu z Liverpoolem. Tam również niewłaściwa komunikacja doprowadziła do wznowienia meczu przed zakończeniem procedury analizy VAR, ale sędzia świadomy obowiązujących reguł nie zatrzymał już gry.