Kontuzja Messiego nie taka poważna. Lewe kolano tyko stłuczone
2012-12-05 23:50:49; Aktualizacja: 11 lat temuZderzenie Messiego z bramkarzem Benfiki Lizbona Arturem spowodowało, że wielu kibiców Barcelony zamarło w obawie przed poważnym urazem, który oznaczałby koniec marzeń Argentyńczyka o pobiciu w tym roku rekordu Gerda Muellera.
Niemiec strzelił w 1972 roku 85 bramek, teraz Messi ma ich już 84. Dzisiaj miał przynajmniej doścignąć Niemca, tymczasem nie zszedł z boiska o własnych siłach.
Do zdarzenia doszło w 85. minucie meczu, gdy wyszedł na pozycję sam na sam. Argentyńczyk próbował minąć golkipera Artura, lecz ten wybił mu piłkę spod nóg. Późniejszy lob również nie przyniósł bramki.
Po wykonaniu tego strzału Messi upadł na murawę i chwycił się lewe kolano, sugerując, że doznał poważniejszej kontuzji. Dodatkowo zdenerwowanie wśród kibiców oraz na ławce rezerwowych Barcelony podsycał fakt, iż piłkarz dość długo nie podnosił się z murawy, aż w końcu do szatni zabrał go specjalny pojazd.
Jak się ostatecznie okazało, Argentyńczyk ma stłuczone lewe kolano, więc nie grozi mu dłuższa przerwa w grze. Kiedy Messi powróci do gry zależy od tego jak szybko siniak zacznie znikać.
Następny mecz Barcelona rozgrywa dopiero w niedzielę o 21 z czwartym zespołem w tabeli La Ligi, Betisem w Sewilli.