Korupcja w Hiszpanii. Dyrektor Osasuny: Getafe dostało 400 000 euro za podłożenie się
2020-01-22 14:55:41; Aktualizacja: 4 lata temuByły dyrektor generalny Osasuny, Ángel Vizcay, przyznał się do ustawiania wyników meczów na poziomie LaLigi.
Pod koniec maja służby zatrzymały kilku zawodników i byłych działaczy, którzy mieli być zamieszani w ustawianie meczów w dwóch najwyższych klasach rozgrywkowych w Hiszpanii w sezonach 2016/2017 oraz 2017/2018. Jak się jednak okazuje proceder z wpływaniem na końcowy wynik poszczególnych spotkań na Półwyspie Iberyjskim był już rozpowszechniony znacznie wcześniej.
Wskazują na to słowa wypowiedziane przez Ángela Vizcaya, który stwierdził otwarcie, że brał czynny udział w ustalaniu rezultatów starć Osasuny w rozgrywkach 2012/2013 i 2013/2014.
W pierwszym z wymienionych okresów działania podjęte przez przedstawicieli ekipy z Pampeluny doprowadziły do utrzymania zespołu na poziomie LaLigi, dzięki porozumieniu wypracowanym z Getafe, Betisem oraz Realem Valladolid.Popularne
- 150 000 euro zostało wypłaconych drużynie z Valladolid, aby wygrała z Deportivo La Coruña [mecz zakończył się zwycięstwem Realu Valladolid 1:0 w 35. kolejce - przyp. red.]. Kolejne 150 000 euro trafiło do Betisu, aby także zgarnęli komplet punktów z Celtą Vigo [mecz zakończył się zwycięstwem ekipy z Sewilli 1:0 w 35. kolejce - przyp. red]. Zarówno Celta, jak i Deportivo byli wówczas zamieszani z nami w walkę o utrzymanie. Z kolei my przekazaliśmy 400 000 euro Getafe, aby ci nam się podłożyli w Pampelunie [mecz zakończył się zwycięstwem Osasuny 1:0 w 35. kolejce - przyp. red.] - powiedział były dyrektor generalny.
Szeroko podjęte działania przez wysłanników „Los Rojillos” doprowadziły do ich pozostania w elicie oraz opuszczenia jej przez Deportivo La Coruña. Natomiast Celcie udało się uciec ze strefy spadkowej po dwóch zwycięstwa w ostatnich dwóch kolejkach nad Realem Valladolid oraz Espanyolem.
W kolejnym sezonie Osasuna nie miała już tyle szczęścia i pomimo zainwestowania ponad miliona euro w końcowej fazie rozgrywek zakończyła je ostatecznie na 18. miejscu w tabeli i musiała pogodzić się ze spadkiem do Segunda División razem z Betisem, który otrzymał w sumie 900 000 euro za wygraniem meczu z Realem Valladolid i porażkę z ekipą z Pampeluny.
To zapewne nie koniec sensacyjnych wieści na temat ustawiania wyników meczów w Hiszpanii, ponieważ coraz większa liczba osób decyduje się zabierać mniej lub bardziej głos w tej sprawie.