Choć Polak ma za sobą bardzo nieudaną kampanię w barwach Paris Saint-Germain, a na domiar złego nie zagrał ani razu w okresie przygotowawczym, szybko wkomponował się do nowej drużyny. Pomocnik wystąpił już w dwóch spotkaniach i choć w pierwszym oskarżano go o zbyt asekuracyjną grę, tak w drugim zaimponował swoją grą, szczególnie w defensywie.
West Bromwich Albion zremisował 0:0 z West Ham United i zdaniem „The Telegraph” jest to w dużej mierze zasługa właśnie popularnego „Krychy”. Dziennik przyznaje, że zawodnik stanowił doskonałą zaporę wspierającą linię obrony. Pokuszono się również o opinię, iż Krychowiak jest jednym z „najlepszych transferów tego lata”, co udowadnia od samego początku.
„The Telegraph” twierdzi, że same przenosiny gracza do WBA można uznać za zaskakujące, ale jeszcze bardziej dziwi fakt, że na propozycję „The Baggies” nie potrafiły zareagować większe kluby, w tym między innymi Chelsea. Autor tekstu, John Percy, dodaje, że choć klub zgodził się płacić Polakowi 110 tysięcy funtów tygodniowo, to nie ma na co narzekać, a kibice mogą się tylko cieszyć z nowego nabytku. Tymczasem pozostałe zainteresowane ekipy powinny żałować straty takiego gracza.
Pod wrażeniem początku Krychowiaka w Anglii jest również menedżer Tony Pulis. Twierdzi jednak, że 27-latek wciąż odczuwa brak gry w zeszłej kampanii.
- Myślę, że on będzie dla nas topowym graczem. Nie grał w ogóle w okresie przygotowawczym i gdy rozmawiałem z nim po meczu, przyznał, że wciąż nie jest w takiej formie, tak silny, jakby tego chciał.
- Transfer? Byłem bardzo zaskoczony, że udało nam się go sprowadzić. Zdałem sobie sprawę, że nie grał regularnie w PSG i miał tam tendencję spadkową. To było dobre dla nas, ponieważ dzięki temu mogliśmy śledzić sytuację.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
