Który piłkarz jest najbardziej podobny do Sergio Busquetsa? Sprawdzamy też Ekstraklasę!

Sergio Busquets przez lata stanowił o sile środkowej formacji FC Barcelony. Oczywiście, jego styl gry nie należał nigdy do nazbyt atrakcyjnych i efektownych. Z tego powodu zawsze mówiło się o nim nieco mniej.

W rzeczywistości odgrywał kluczową rolę na boisku, będąc niejako spoiwem między obroną a atakiem. Sam Xavi, grający niegdyś u jego boku, przyznał, że to właśnie Busquets decyduje o tempie gry zespołu. Swoje braki fizyczne nadrabiał boiskową inteligencją, dając pole do popisu swoim kolegom.

Obecnie takich zawodników zbyt wielu nie ma. Ale oczywiście kilku jest dość podobnych.

Platforma StatsBomb na podstawie statystyk z tego sezonu wskazała nam najbardziej podobnych do 34-latka zawodników w Europie. Podobieństwo opiera się właśnie na liczbach, a nie samej jakości piłkarskiej, co warto podkreślić.

Dzięki temu znaleźliśmy również „bliźniaków” Busquetsa w... Ekstraklasie.

Narzędzie analityczne w pięciu najlepszych ligach wyróżniło pięciu podobnych piłkarzy, czyli Marco Verattiego (Paris Saint-Germain), Corentina Tolisso (Olympique Lyon), Rodriego (Manchester City), Auréliena Tchouaméniego (Real Madryt) i Xaver Schlager (RB Lipsk).

Z tej całej piątki zdecydowanie najbardziej kreatywny jest Włoch, którego współczynnik oczekiwanych asyst i udanych dryblingów znacznie przewyższa resztę. W statystyce celnych podań również przewodzi, wyprzedzając Busquetsa. Z drugiej strony Hiszpan notuje najmniej strat (0.72).

Analiza zaskakuje w przypadku Auréliena Tchouaméniego. Piłkarz Realu Madryt ma wysoki współczynnik udanych dryblingów (0.65), a w dodatku skutecznie uczestniczy w kreowaniu gry. Mógłby z pewnością popracować nad częstotliwością głębokich podań, wejść i dryblingów w ostatniej tercji pola przeciwnika.

Xaver Schlager to według analizy najmniej pasujący stylem zawodnik z tego grona, gdyż jego procent podobieństwa nie przekroczył 90 punktów.

Jako dodatek poprosiliśmy o przeanalizowanie pod tym kątem Ekstraklasy. StatsBomb wyróżniło Bartosza Kapustkę (Legia Warszawa), Jespera Karlströma (Lech Poznań), Nikę Kwekweskiriego (Lech Poznań), Giannisa Papanikolaou (Raków Częstochowa) i Bartosza Slisza (Legia Warszawa).

Tu było już trudniej, gdyż w żadnym przypadku procent prawdopodobieństwa do legendy FC Barcelony nie dobił do 90. Najlepiej wypadł Kapustka, którego statystyki, czyli pressingi, odbiory czy oczekiwane asysty, nie odstają od Hiszpana. Oczywiście, to już jedynie ciekawostka. Trudno przełożyć grę z LaLigi na polskie boiska.

Zawodnik Legii traci jednak zdecydowanie zbyt często piłkę (1.48), co przy współczynniku udanych dryblingów na poziomie 0,51 nie zachwyca. Pod tym względem świetnie prezentuje się Nika Kwekweskiri (0,94).

Ogólnie cała ta analiza wykazuje przede wszystkim, jak mądrze gra Busquets. Notuje niewiele strat, zachowując 89 procent celności podań. Dodatkowo swoim stylem często wymusza na przeciwniku popełnienie faulu.