Kuriozalna sytuacja. Polski klub oficjalnie powitał w swoich szeregach nowego trenera, a ten... zaprzecza, że do niego dołączył

2023-10-27 17:45:08; Aktualizacja: 1 rok temu
Kuriozalna sytuacja. Polski klub oficjalnie powitał w swoich szeregach nowego trenera, a ten... zaprzecza, że do niego dołączył Fot. 4miasta.pl [Facebook]
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Wisła Sandomierz | 4miasta.pl | Korso24.pl

Wisła Sandomierz poinformowała, że następcą Michała Złotka na stanowisku trenera jej drużyny został Łukasz Kościelski. Problem w tym, że sam szkoleniowiec temu zaprzeczył.

„Michał Złotek nie będzie pełnił już funkcji trenera naszej drużyny. Nie pozwalają mu na to nowe obowiązki związane ze zmianą pracy z której się utrzymuje. Michałowi dziękujemy za podjęcie rękawicy i bardzo dużą pomoc w tym aby Wisła w ogóle mogła przystąpić do rozgrywek. Jego następcą został Łukasz Kościelski, który wcześniej prowadził założony przez siebie klub w Stalowej Woli. W naszej drużynie występują byli jego młodzi podopieczni. Łukaszowi życzymy wytrwałości i determinacji” - można było przeczytać w komunikacie opublikowanym przez Wisłę Sandomierz w czwartek. Okraszono go grafiką z nowym szkoleniowcem.

Co na to sam Kościelski?

- Ja też dowiedziałem się o tym z mediów. Ale w każdej głupocie jest ziarnko prawdy. Sama informacja trochę niestosownie wybiegła z tego klubu. Ktoś nie utrzymał ciśnienia. Nie widziałem dokumentu, który potwierdza to, że jestem trenerem Wisły Sandomierz. Nie po to wycofałem się z PZPN-u, żeby ktokolwiek ogłaszał mnie trenerem w strukturach związku. Jestem trenerem, ale chłopców, którzy są związani w tej chwili z Wisłą. (…) Nie wiem, kto odpowiada za media społecznościowe, ale wrzucił taką informację nieodpowiedzialnie, bo ani niczego nie podpisałem, ani na nic się nie zgodziłem. Chłopcy poprosili mnie o pomoc i staram się pomóc. Jest dużo rzeczy do wyprostowania, jeśli chodzi o Sandomierz. Ja na razie jestem na etapie rozmawiania z władzami miasta, starostwa - powiedział trener w rozmowie z 4miasta.pl.

Sprawa jest kuriozalna. Jak czytamy bowiem na łamach Korso24.pl, prezes rywalizującej w IV lidze świętokrzyskiej Wisły Sebastian Wieczorek przyznał, że Kościelski po 16:00 prowadził trening drużyny seniorów.

W przeszłości szkoleniowiec pracował z młodymi piłkarzami Stali Mielec. Potem zajął się rozwojem Klubu Sportowego Trenera Łukasza Kościelskiego.