Starcie z udziałem wymienionych drużyn otwierało rywalizację na zapleczu Premier League w sobotnie popołudnie i w teorii nie miało zainteresować szerszego grona kibiców, ponieważ jeden i drugi zespół jest na obecnym etapie sezonu skupiony na walce o utrzymanie.
Tobias Figueiredo zadbał jednak o to, by mecz Swansea City z Hull City przebił się w medialnych przekazach. A wszystko to przez kuriozalne zachowanie defensora „Tygrysów” przy drugiej straconej bramce.
Portugalczyk przejął futbolówkę we własnym polu karnym po nieudanej akcji jednego z przeciwników i zamiast ją wybić lub szybko rozegrać, to niespodziewanie padł na murawę po tym, jak poczuł kontakt na swojej prawej nodze.
28-letni zawodnik był przekonany, że został zaatakowany przez jednego z rywali. Tymczasem został on zaczepiony przez golkipera Nathana Baxtera, który wyszedł z bramki, żeby złapać piłkę w ręce.
Ten brak komunikacji i kuriozalne zachowanie Figueiredo wykorzystał Luke Cundle, który bez większych problemów wpakował futbolówkę do siatki Hull City.
Hilarious defending from Hull here…😂 pic.twitter.com/0LN7AHEH4C
— Only Swans (@onlyswanss) September 17, 2022