Kylian Mbappé gra na nerwach władzom PSG. Klub planuje przyszłość bez niego, ale on pozostaje nieugięty

Francuz poinformował listownie klub, że nie zamierza skorzystać z opcji przedłużenia kontraktu o 12 miesięcy. Jeśli pracodawca zgodzi się na to, aby scenariusz wszedł w życie, za rok nie otrzyma opłaty z tytułu odejścia.

Na Parc des Princes powtarzają, że najlepszy piłkarz nie może opuścić swojej drużyny w ramach wolnego transferu, a paryżanie robią wszystko, aby skłonić atakującego do przedłużenia współpracy. Zapis wygasa 31 lipca.

Paris Saint-Germain dało 24-latkowi czas do 23 lipca na przedstawienie swojej decyzji. Mistrz Francji podkreśla, że do wyboru jest nowa umowa lub odejście już teraz i zarzuca zawodnikowi, że nie dotrzymuje on danego słowa.

Przed rokiem strony umówiły się na transfer w 2024 roku, ale tylko wtedy, gdy gracz będzie miał nadal ważny kontrakt.

Kylian Mbappé w tym momencie sprawia wrażenie bardzo spokojnego i cieszy się wakacjami. Co potem?

Planowo w przyszłym tygodniu ma on stawić się na przygotowaniach do nowego sezonu, choć może zrobić to nieco wcześniej. Taki obrót spraw nie jest na rękę paryskiej ekipie.

Obecnie nic nie wskazuje na to, aby pracodawca miał pozostawić napastnika nad Sekwaną i wyruszyć bez niego do Japonii, ale już teraz trwają dyskusje, jak jego ewentualne pozostanie wpłynie na resztę zespołu oraz relacje z kibicami.

„AS” pisze wprost, że PSG planuje kampanię bez Mbappé, przymierzając się do pozyskania nowego ofensywnego gracza. Wśród opcji są Harry Kane czy Bernardo Silva.

Najlepszy strzelec drużyny w sezonie 2022/2023 zaczyna powoli grać na nerwach władzom finalisty z 2020 roku.

Tymczasem Real Madryt nie wykonuje żadnego ruchu, czekając na to, co się wydarzy. Dla Hiszpanów najkorzystniejszym rozwiązaniem jest transfer za 12 miesięcy.