Kylian Mbappé na SPRZEDAŻ. Droga do odejścia otwarta!

Paris Saint-Germain poinformowało, że Kylian Mbappé nie będzie częścią kadry, która wyrusza do Japonii. To równoznaczne z wystawieniem gwiazdy na sprzedaż - tłumaczy Fabrizio Romano.

Kiedy zawodnik wysłał do pracodawcy list z informacją, że nie skorzysta z opcjonalnego roku w kontrakcie, paryżanie byli w szoku. Wtedy wierzyli, że jedna czy dwie rozmowy załatwią sprawę.

Prędko włodarze przekonali się, że tak łatwo nie będzie, dlatego zdecydowali się na publiczną krytykę kluczowego piłkarza oraz wyznaczenie mu deadline’u. Ten właśnie minął.

To, co wydawało się bardzo mało prawdopodobne, stało się faktem. Kylian Mbappé nie został powołany na tournée po Japonii. Zostaje zatem we Francji.

Popularne

Previous

Michał Skóraś zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

Jagiellonia Białystok już finalizuje transfer! Łukasz Masłowski poleci po następcę gwiazdora

„Jacek Zieliński w Legii Warszawa jutro podpisywałby z nim kontrakt i płacił siedem milionów euro”

Hitowy powrót do Lecha Poznań już wkrótce?! Mateusz Borek może się o to założyć

Mateusz Borek: To przyszły selekcjoner reprezentacji Polski

Lech Poznań myśli o hitowym transferze. Niels Frederiksen jest nim zachwycony

Karol Linetty z hitowym powrotem do Ekstraklasy?! „Nie można tego wykluczyć”

Maciej Skorża marzeniem polskiego klubu. Nie chodzi o Lecha Poznań

Next

„L’Équipe” od razu poinformowało, że w ten sposób klub daje zawodnikowi czas na podjęcie decyzji: zostaje lub odchodzi. Jednocześnie dziennik podkreślił, że jeszcze nigdy nie był on tak blisko zmiany otoczenia.

Fabrizio Romano idzie o krok dalej. Według transferowego eksperta brak 24-latka w kadrze równa się wystawieniu go na sprzedaż.

To oznacza, że linia została otwarta, a Paris Saint-Germain czeka teraz na pierwsze formalne oferty.

Media z całego świata donosiły od kilku tygodni, że batalia może rozegrać się tylko między dwoma ekipami. Są nimi Real Madryt oraz Liverpool, przy czym sam gracz ponoć preferuje przeprowadzkę do Hiszpanii.

Nie brakuje doniesień, że „Królewscy” mają już porozumienie z napastnikiem, ale na 2024 rok. Angaż podczas tego lata wymagałby od nich wpłacenia kwoty transferowej.

Początkowo PSG wyceniało reprezentanta Francji na 200 milionów euro. Real nie chce jednak płacić tak dużo i liczy, że z biegiem czasu oczekiwania zmaleją. Do opłaty doliczyć należy bowiem wynagrodzenie dla atakującego, który w poprzednim sezonie pokonywał bramkarzy aż 41 razy.