Kylian Mbappé z transferowym déjà vu sprzed czterech lat?! To może wydarzyć się naprawdę

„Los Blancos” przez całe lato szukają najlepszej strategii dotyczącej angażu francuskiego napastnika. Próbowano już wykorzystać co najmniej poprawne relacje obu klubów, naciski ze strony samego gracza, a dziś można dojść do wniosku, że Hiszpanie wywierają presję na paryżanach, wysyłając w świat komunikaty o możliwym sięgnięciu po Erlinga Brauta Haalanda. To sprawiłoby, że ekipa z Parc des Princes nie zarobiłaby na odejściu swojego asa.

„Le Parisien” analizuje sytuację Kyliana Mbappé, informując, że jak dotąd nie ruszyły żadne rozmowy między stronami. Przyczyna tego jest jasna - Paris Saint-Germain nie chce pozbywać się 22-latka. To jednak nie oznacza, że zostanie on do końca sezonu nad Sekwaną.

Dziennik przypomina o wydarzeniach sprzed czterech lat. Wtedy też wydawało się, że gracz może zostać w AS Monaco, mimo zainteresowania ekipy ze stolicy Francji oraz Realu Madryt. Ostatecznie działania zintensyfikowano w ostatnich dniach sierpnia i sprawa została zamknięta w piorunującym tempie.

Wchodząc w szczegóły, negocjacje prowadzono między 24, a 28 sierpnia, a 31. dnia tego miesiąca ogłoszone zostało wypożyczenie z obowiązkiem kupna. Teraz może być podobnie, bo choć finalista Ligi Mistrzów z 2020 roku oczekuje za piłkarza kwoty oscylującej wokół 150 milionów euro, „Królewscy” są gotowi na taki wydatek.

Mając to wszystko na uwadze, na finiszu trwającego okna transferowego nie można wykluczyć niczego w kwestii przyszłości autora 42 goli i 11 asyst w poprzednim sezonie, którego umowa wygasa za niespełna 12 miesięcy.

***

PSG łamie dane Kylianowi Mbappé słowo w sprawie możliwości odejścia do Realu Madryt?!