Sam wicemistrz świata sprzed dwóch lat najchętniej wypełniłby swój wygasający w 2021 roku kontrakt z Barceloną, ale „Duma Katalonii” będzie próbowała sprzedać go już najbliższego lata. „Blaugrana” ma nadzieję, że na środkowym pomocniku zarobi około 20 milionów euro.
Rakitić chce pozostać w Hiszpanii i jeśli już miałby opuścić Camp Nou, to jedynie na rzecz Sevilli, w której występował przed transferem do klubu ze stolicy Katalonii. Andaluzyjczycy również chętnie przyjęliby Chorwata ponownie w swoje szeregi, ale skłaniają się oni ku opcji wolnego transferu za rok lub znacznie niższej kwoty niż wspomniane 20 milionów.
Dlatego w grze o Rakiticia wciąż pozostają również kluby włoskie. Już wcześniej dużo mówiło się o zainteresowaniu ze strony Juventusu, z którego niedługo może odejść Miralem Pjanić, mający rzekomo dołączyć latem do… Barcelony. Niewykluczone więc, że jego bałkański kolega po fachu mógłby zostać włączony w całą operację.
Teraz dziennik „Il Tempo” donosi jednak o tym, że w najbliższym oknie transferowym Rakiticia będzie próbowało ściągnąć do siebie Lazio. Rzymianie, którzy najprawdopodobniej powrócą w przyszłym sezonie po 13 latach do fazy grupowej Ligi Mistrzów, bardzo chętnie wzmocniliby swój środek pola czterokrotnym mistrzem Hiszpanii. Ostateczna decyzja będzie jednak należeć do samego piłkarza, który póki co nie myśli o przyszłości i koncentruje się na walce o miejsce w składzie Barcelony.